PŚ w Planicy: Ostatni tej zimy konkurs drużynowy
Po raz ostatni w tym sezonie skoczkowie narciarscy staną do rywalizacji drużynowej. Zwycięstwo w klasyfikacji Pucharu Narodów co prawda już dawno zapewniła sobie Austria, ale konkurs na skoczni mamuciej w Planicy, to zawsze prestiżowe zawody.
W konkursie wystąpi 11 drużyn. Po raz pierwszy tej zimy zespół wystawią Amerykanie. Wystartują też Włosi, którzy w tej edycji Pucharu Świata próbowali swych sił tylko raz - w Harrachovie. Prócz tych drużyn wystąpią też Finowie, Rosjanie, Czesi, Polacy, Japończycy, Słoweńcy, Niemcy oraz Norwedzy i Austriacy. Do tradycyjnej rozgrywki między Austrią a Norwegią, mogą na Letalnicy włączyć się gospodarze lub Niemcy.
Polacy spisali się w piątkowym konkursie drużynowym bardzo solidnie. Daje to pewne podstawy do optymizmu. Skoro biało-czerwonym udało się stanąć na podium w Lahti, może się też udać w Planicy. Tym bardziej, że to właśnie w Planicy trzy lata temu polska drużyna odniosła największy sukces, zajmując drugie miejsce i ustępując jedynie Norwegii. Z tamtego składu skakać będzie dziś tylko Kamil Stoch, bo Adam Małysz zakończył karierę skoczka a Łukasz Rutkowski i Stefan Hula są w słabszej formie i do Planicy nie przyjechali.
Łukasz Kruczek desygnował do konkursu Macieja Kota, Piotra Żyłę, Aleksandra Zniszczoła i Kamila Stocha. Zniszczoł będzie najmłodszym zawodnikiem w całej stawce. Junior z Wisły świetnie spisuje się na planickim mamucie. Niewiele gorzej skakał tu Klemens Murańka, ale polski trener zdecydował się zaufać Piotrowi Żyle. Wiślanin w piątkowym konkursie spisał się słabiej od srebrnego drużynowego medalisty z Erzurum, ale pozostaje przecież rekordzistą Polski w długości skoku. Zresztą cała polska ekipa prezentuje się na Letalnicy dość równo i przyzwoicie, co jest kluczem do sukcesu w konkursach drużynowych.
Alexander Pointner nie wystraszył się słabszego występu Thomasa Morgensterna i Karyntczyk rozpocznie konkurs dla Austriaków. Po nim będą skakać Kofler, Schlierenzauer i Koch. Norwegowie wystąpią w składzie Velta - Fannemel - Romoeren - Bardal. Słoweńców poprowadzi do boju Kranjec a poprzedzać go bedą Tepes, Hvala i Sinkovec. Pomimo nieobecności kontuzjowanego Prevca, mają oni szansę na dobry wynik. Ale Mechler, Freund Wank i Freitag też zapewne będą twardo walczyć o honor. Skoro Słoweńcy mogli tej zimy zwyciężyć na niemieckim mamucie, to Niemcy na pewno będą chcieli wygrać na słoweńskim.
Konkurs zacznie się już o 10:00. Poprzedzi go seria próbna. Zapraszamy do śledzenia zawodów na naszych łamach. Można to robić za pośrednictwem relacji LIVE FIS >>
lub nowej relacji Berkutschi >>
Wszystkich kibiców serdecznie zapraszamy do wspólnego komentowania skoków na naszym czacie ». Jednocześnie prosimy, by nie robić tego na forum. Użytkowników forum prosimy o zapoznanie się z regulaminem>>
Konkurs pokażą też oczywiście Telewizja Polska, oraz Eurosport.
Listę startową można zobaczyć tutaj>>
PROGRAM ZAWODÓW:
17.03.2012, sobota
09:00 seria próbna
10:00 konkurs drużynowy
18.03.2012, niedziela
09:00 seria próbna
10:00 konkurs indywidualny, kończący sezon 2011/2012
autor: Marcin Hetnał, źródło: Informacja własna weź udział w dyskusji: 207