Martin Koch: "To był genialny sezon"
Miniony sezon był dla Martina Kocha jednym z najlepszych w karierze. Skoczek z Villach trzykrotnie stawał na najwyższym stopniu podium w konkursach indywidualnych. I chociaż marzenie, aby zostać mistrzem świata w lotach nie zostało zrealizowane, to 30-latek ocenia krótko: "Było znakomicie".
"Ostatni konkurs PŚ w Planicy to była kulminacja genialnego sezonu. Po trudnościach jakie miałem na początku sezonu oraz tych wszystkich problemach z plecami uważam,że sezon był niewiarygodnie piękny" napisał na swoim blogu Martin Koch.
"Zwycięstwo w Oberstdorfie, złoto i brąz w Vikersund, wygrana w Oslo (po raz pierwszy na dużej skoczni, przyp. red.), potem dwa zwycięstwa i trzecie miejsce w Planicy, drugie miejsce w klasyfikacji generalnej lotów - nie wiem co zrobiłem by zasłużyć na to. Jestem niezwykle wdzięczny za te sukcesy oraz za drogę, która mnie do nich doprowadziła. Te momenty pozostaną ze mną na całe życie" podkreśla drugi lotnik sezonu.
"Teraz jestem naprawdę >wyłączony<" - w najprawdziwszym tego słowa znaczeniu. Moje ciało strajkuje, sił nie ma, a mój umysł nie chce więcej widzieć nart. Dlatego teraz muszę odzyskać siły, a potem zobaczę co zrobię. Jeśli radość skakania pozostanie, ciało będzie pracować i będzie widać tego efekty, to zawojuje kolejny sezon. Jeśli nie, będziecie o tym wiedzieć natychmiast" - zakończył Austriak.