Piotr Żyła: "Trochę się w domu pojadło"
Piotr Żyła, który w dzisiejszych zawodach o Mistrzostwo Polski na Wielkiej Krokwi w Zakopanem wywalczył czwarte miejsce, uważa, że jego skoki nie były złe, a na gorszą pozycję miały wpływ warunki i...domowe przysmaki.
"Mój dzisiejszy występ był w porządku. Te skoki wydawały się dosyć dobre, ale też trzeba było trafić na dobrego ciąga w powietrzu. Nawet nie wiem jakie miałem warunki w drugiej serii, ale w pierwszej było tak w miarę dobrze" - mówił po konkursie uśmiechnięty Piotr Żyła.
"Z pewnością mogło być lepiej. Mam też spore rezerwy, jeśli chodzi o wagę, bo przez ten tydzień po Planicy trochę sobie pojadłem w domu, odpuściłem dietę" - śmieje się Piotrek.
"Ten sezon był ciężki i długi, startów było niezwykle dużo, tydzień w tydzień jeździliśmy na konkursy. Na pewno cieszymy się, że zima się kończy, bo trzeba zacząć przygotowywać się do kolejnego sezonu, odbudować formę. Generalnie był to niezły sezon, mogło być lepiej, ale było okey" - zakończył zawodnik KS Wisły Ustronianki.
Korespondencja z Zakopanego, Anna Szczepankiewicz