Jakub Kot: "Liczyłem na dużo więcej"
Dla starszego brata Maćka Kota, Jakuba, miniony sezon, zresztą podobnie jak poprzednie, nie był udany. Oto jak dla strony wagrafteam.pl podsumował go sam zainteresowany:
- Sezon zimowy w moim wykonaniu był niestety bardzo słaby. Nie mogę być zadowolony z osiągniętych wyników. Liczyłem na dużo, dużo więcej. Koniec lata miałem całkiem przyzwoity i miałem nadzieję, że wyniki w zimie nareszcie będą dla mnie satysfakcjonujące. Niestety okazało się inaczej.
- Początek zimy i pierwszy Puchar Kontynentalny był bardzo nieudany. Konsekwencją tego było niestartowanie przez dłuższy czas w zawodach. Pierwsze punkty w Pucharze Kontynentalnym zdobyłem dopiero w Brotterode, a zaraz później był wyjazd do USA i dobry występ w Iron Mountain. Wtedy myślałem, że już pójdzie "z górki".
- Dostałem szansę startu w Pucharze Świata i to od razu na mamucie w Oberstdorfie. Byłem dobrej myśli jeśli chodzi o swoją dyspozycję, ale niestety skończyło się rozczarowaniem, bo i w Oberstdorfie, jak i w kolejnych startach skakałem przeciętnie albo słabo. Szczególnie ostatni Puchar Kontynentalny w Wiśle był wielkim rozczarowaniem, bo liczyłem na porządny start przed swoją publicznością.
- Można powiedzieć, że sezon zakończyłem wcześniej. Zacząłem powoli nadrabianie zaległości na uczelni, a w zawodach LOTOS CUP, w Pucharze TZN i Mistrzostwach Polski wystartowałem niemal bez przygotowań. Teraz trzeba nabrać nowych sił i walczyć o swoje.
autor: Adrian Dworakowski, źródło: wagrafteam.pl weź udział w dyskusji: 98