Apoloniusz Tajner: "W Soczi powalczymy o medale w zawodach indywidualnych i drużynowych"
Na 500 dni przed otwarciem Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Soczi Apoloniusz Tajner udzielił wywiadu Polskiej Agencji Prasowej. Prezes Polskiego Związku Narciarskiego z dużym optymizmem wypowiada się na temat szans polskich skoczków w tej imprezie.
- Potencjał skoczków jako grupy jest obecnie większy niż w okresie, gdy startował Adam - uważa Apoloniusz Tajner - Mamy siedmiu, może nawet ośmiu zawodników mogących śmiało rywalizować w najważniejszych zawodach. Oznacza to, że na igrzyska będziemy w stanie zmontować naprawdę silną czwórkę. Wcześniej mieliśmy Małysza, Stocha, ale zdarzało się, że jeden słabszy skoczek psuł wynik drużyny.
Kto zdaniem Apoloniusza Tajnera może stanowić o sile polskiej reprezentacji?
- Do poziomu Kamila Stocha powinien 'doskoczyć' Maciej Kot. Wygląda na to, że przyszedł jego czas. Jest Piotr Żyła, może zaskoczy w końcu Dawid Kubacki lub Olek Zniszczoł. Jest Klemens Murańka, który ma za sobą operację oczu. Może obudzi się doświadczony już Stefan Hula czy Łukasz Rutkowski. Są jeszcze inne nazwiska, jak chociażby Bartłomiej Kłusek, treningi wznowił też Tomasz Byrt. Mamy w czym wybierać i w tym sezonie zawodnicy powinni potwierdzić swoją klasę. Moim zdaniem w Soczi powalczymy o medal w dwóch konkursach indywidualnych, ale i w drużynowym. Podsumowując, szans na sukces jest co najmniej tyle samo jak w Vancouver w 2010 roku.