Polscy skoczkowie zakończyli obóz w Turcji
W sobotę polscy skoczkowie zakończyli tygodniowy obóz kondycyjny w Turcji. Wszystkie cele naszej kadrze udało się zrealizować, a dopisała również i pogoda, która pozwoliła podopiecznym Łukasza Kruczka pływać w morzu i próbować sportów wodnych.
"To co chcieliśmy tutaj zrealizować udało się, przede wszystkim z względu na bazę, jaką dysponował tutejszy ośrodek. Mogliśmy zrealizować wszystkie zaplanowane jednostki treningowe. Mieliśmy szczęście, bo podobno przed tygodniem pogoda nie była najlepsza. Natomiast podczas naszego pobytu było cały czas słonecznie, bez ogromnych upałów. Pogoda bardzo sprzyjała zajęciom treningowym" - relacjonuje Łukasz Kruczek.
"To był taki mikrocykl, w którym treningu motorycznego było więcej, ale przez to, że do dyspozycji było sporo czasu, zawodnicy mogli poddać się na niezwykle istotnemu elementowi, jakim jest odpowiednia regeneracja. Poza treningiem pływali także na katamaranie, na nartach wodnych, próbowali na desce oraz kąpali się w morzu" - kontynuuje szkoleniowiec naszych skoczków.
"W porównaniu do pobytu na Cyprze przed rokiem, przede wszystkim tym razem okres pobytu był nieco inny, w ubiegłym roku byliśmy na początku listopada. Tu jest podstawowa różnica. Cypr był bardziej >>kameralny<< - po sezonie. Tu jeszcze sezon trwa. Natomiast jeśli chodzi o warunki treningowe tutejszy ośrodek dysponował lepszym zapleczem" - ocenia trener polskiej kadry.
"Bardzo pozytywnie zaskoczyła nas organizacja wylotu przez obsługę lotniska w Katowicach. Zaskoczenie było pełne i musimy przekazać pozdrowienia dla obsługujących. Poza tym nie było żadnych niespodzianek" - wspomina Kruczek.
Już w najbliższy czwartek polscy skoczkowie wyjadą do Oberstdorfu, gdzie mają zaplanowane pierwsze skoki na mrożonym rozbiegu.
"W czwartek ruszamy do Oberstdorfu. Tam będziemy skakać do poniedziałku na rozbiegu lodowym. Wykorzystać chcemy obie skocznie. Później najprawdopodobniej Klingenthal. Co będziemy robić w ostatnich dwóch tygodniach przed startem, pozostaje na tę chwilę kwestią otwartą. Na pewno będzie krótkie skakanie, ale gdzie, to jest uzależnione od pogody" - zakończył Łukasz Kruczek.