Polacy oddali pierwsze skoki na śniegu
Od wtorku wieczór polscy skoczkowie przebywają w norweskim Lillehammer, gdzie szlifują formę przed inauguracyjnymi zawodami Pucharu Świata. Trener Łukasz Kruczek jest zadowolony z pierwszych treningów w wykonaniu swoich podopiecznych.
Do Norwegii polecieli Kamil Stoch, Maciej Kot, Dawid Kubacki, Krzysztof Miętus, Piotr Żyła, Jan Ziobro, a w czwartek mają dołączyć także Bartłomiej Kłusek, wraz z trenerem Robertem Mateją.
Z wyjątkiem upadku Jana Ziobro, pierwszy dzień zgrupowania Polaków przebiegł zgodnie z planem.
"Nie ma na razie problemów, choć po południu dosyć mocno wiało. Skakanie na śniegu nie sprawia zawodnikom różnicy, w porównaniu ze skoczniami igelitowymi, z rozbiegiem lodowym. Podobnie było też w ubiegłym sezonie. Generalnie teraz wszystkie rozbiegi są przygotowywane na >>szczery lód<<. Tu ważniejsze było obycie się z śniegowym zeskokiem i wybiegiem, z czym przez ostatnie miesiące skoczkowie nie mieli do czynienia" - relacjonuje Łukasz Kruczek.
"Z innych ekip są na miejscu tylko Czesi, ale nie mieliśmy okazji skakać z nimi na jednym treningu. Od jutra będzie także kadra B Niemiec" - zapowiada trener polskiej kadry A.
Skład naszych skoczków na inauguracyjne zawody w Lillehammer i Kuusamo mamy poznać dopiero w sobotę, a w niedzielę Polacy wrócą na kilka dni do kraju.
autor: Tadeusz Mieczyński, źródło: Informacja własna weź udział w dyskusji: 83