Gregor Schlierenzauer: "Turniej Czterech Skoczni rządzi się swoimi prawami"
Już wkrótce rozpocznie się Turniej Czterech Skoczni. O swoich szansach i innych faworytach, a także zbliżających się świętach opowiada na swoim blogu Gregor Schlierenzauer.
"Schlieri" przyznaje, że ciężko jest przewidywać, komu w tym roku poszczęści się w TCS.
"Rozpatrując rozpoczęty sezon można powiedzieć, że faworytami są Kofi, Severin Freud i Anders Bardal. Jest jednak jeszcze cały szereg skoczków o ogromnym potencjale do wygranej. Abstrahując od tego trzeba pamiętać, że Turniej Czterech Skoczni rządzi się swoimi prawami".
Sam wierzy też w swoje możliwości i ma nadzieję, że uda mu się powtórzyć sukces z zeszłorocznego Turnieju.
"Ubiegłej zimy spełniło się moje marzenie z dzieciństwa i oczywiście chciałbym to powtórzyć, ale nie nakładam na siebie żadnej presji. W każdym razie będzie to na pewno ekscytujące przeżycie. Wystarczy trochę szczęścia i poprawnych skoków." - komentuje.
Austriacki skoczek po ostatnich treningach w tym tygodniu będzie mógł wrócić do domu i w spokoju spędzić święta z rodziną.
"Święta zawsze bardzo dużo dla mnie znaczą. Lubię spędzać ten czas z rodziną i przyjaciółmi, dlatego bardzo się cieszę, że będę wtedy w domu." - wyznaje Gregor Schlierenzauer.