Kamil Stoch: "Wyszło chyba nieźle"

Kamil Stoch był zadowolony ze swojego występu w dzisiejszym Konkursie Świątecznym na skoczni w Wiśle. Nasz reprezentant przyznał jednak, że potraktował te zawody nieco "rezerwowo".

"Dzisiaj to były trochę takie rezerwowe skoki, starałem się jeszcze nie wejść w tryb zawodów, rywalizację, chcę jeszcze trochę odpocząć, cieszyć się tymi świętami i pobyć z bliskimi. Ale jak na takie świąteczne skakanie to wyszło chyba nieźle" - mówił Kamil po konkursie na antenie TVP.

"Nie oszczędzałem się, jeśli o świąteczne jedzenie chodzi, ale prawda jest taka, że też chyba nie mam takich możliwości jak inni ludzie" - śmiał się nasz skoczek, zapytany o świąteczne ucztowanie.

"Jeśli chodzi o Turniej Czterech Skoczni to nie chcę tutaj nikogo zapewniać, że jadę wygrać tę imprezę, trzeba tu podejść z taką powściągliwością i z pewną pokorą. To ciężka impreza, to cztery konkursy, cztery kwalifikacje czyli osiem dni rywalizacji. To jest męczące nie tylko fizycznie ale i psychicznie, trzeba więc będzie wykazać się sporą umiejętnością radzenia sobie z tymi obciążeniami" - kontynuuje Stoch.

"Trzeba przede wszystkim być spokojnym, ale na pewno będziemy starali się, aby zawody wyszły bardzo fajnie i dostarczyć kibicom dużo pozytywnych wrażeń" - zakończył skoczek z Zębu.