Zakopane rezygnuje ze starań o MŚ w 2019 roku
Stolica polskich Tatr nie będzie ubiegać się o organizację Mistrzostw Świata w Narciarstwie Klasycznym w 2019 r. Przeciwni kandydowaniu są zakopiańscy radni oraz Tatrzański Związek Narciarski.
- Nie ma sensu upieranie się i liczenie na cud.Tym bardziej, że czasami decyzje Międzynarodowej Federacji Narciarskiej FIS kto będzie organizował zawody wyglądają na posunięcia polityczne - mówi Jerzy Jędrysiak, radny miejski.
Duże znaczenie dla radnych miało stanowisko Tatrzańskiego Związku Narciarskiego, który oświadczył że nie będzie ponosił kosztów przygotowania kandydatury
- Prezes TZN przekazał nam, że związek nie włączy się tym razem do walki o MŚ po raz piąty, czyli podział kosztów pomiędzy miasto i PZN wyniósłby odpowiednio 2/3 i 1/3, a to byłoby znacznie obciążenie finansowe budżetu - mówi przewodniczący komisji sportu miasta Zakopane. Wawrzyniec Bystrzycki.
- Moim zdaniem, nie mamy szans na mistrzostwa, bo u nas nie ma odpowiedniej bazy- kwituje Andrzej Kozak, prezes TZN - Co więcej, to co mamy jest nawet gorsze od obiektów, którymi miasto dysponowało w 2006 roku, gdy po raz pierwszy staraliśmy się o mistrzostwa. Teraz mamy jedynie dużą skocznię, której nowy pawilon jest tak kiepski, że nadaje się tylko do zburzenia Jakby tego było mało, średnia skocznia straciła homologację, a tras biegowych jak nie było tak nie ma. Te, które w tym roku zostały wytyczone, nie mają homologacji do organizacji zawodów FIS. Jesteśmy trochę jak armia, która szła na wojnę, robiąc krok do przodu, a dwa następne w tył. To nie mogło się udać. Poza tym w Zakopanem nie czuje się woli społecznej, by organizować MŚ. Górale czują się trochę jak naród wybrany, któremu prestiżowe zawody spadną z nieba. Nie wystarczy pojechać na kongres FIS i pomachać oscypkiem i kiełbasą, będąc przebranym w góralski strój - ironizuje Kozak.
Zakopane wraz z Krakowem i Słowacją zamierza ubiegać się o organizację igrzysk olimpijskich w 2022. Zdaniem jednego z inicjatorów tego przedsięwzięcia dr. hab. Szymona Krasickiego decyzja o niekandydowaniu Zakopanego do organizacji MŚ nie wpłynie negatywnie na starania o igrzyska:
- To rozsądne stanowisko, bo trudno startować, gdy nie ma się infrastruktury. Decyzja w sprawie ZIO zapadnie za dwa lata, więc do tego czasu możemy przygotować plany naprawy obiektów. Gdyby Zakopane znów startowało nieprzygotowane, to wpłynęłoby negatywnie na postrzeganie naszej kandydatury przez MKOl