Kamil Stoch: "To jest to, na co wszyscy kibice czekali"
Kamil Stoch uplasował się dziś na 11. miejscu w pierwszym konkursie na skoczni w słoweńskiej Planicy.
"Może miałem tutaj trochę gorsze samopoczucie, ale też nie chcę się tym zasłaniać" - mówił Kamil Stoch po konkursie w Planicy. "Moje skoki były bardzo dobre, natomiast popełniłem drobny błąd w powietrzu zaraz za progiem, trochę zwolniłem, straciłem szybkość i dlatego mi te metry tak nie uciekały, nie odlatywałem na samym dole. Ogólnie jedenaste miejsce nie jest złe, Piotrek trzeci tak, że dzień bardzo pozytywny, Maciek w dziesiątce" - dodał nasz skoczek.
"Bardzo pozytywne, że nasi skoczkowie zawsze są w dziesiątce. Piotrek skacze teraz super tak, że jak najbardziej należy mu się to, co zdobywa. To jest to, na co wszyscy kibice czekali, że jak nie jeden, to drugi" - wyjaśnił Stoch.
"Jak mówiłem wcześniej, ja tutaj nie będę się starał za wszelką cenę gonić Andersa Bardala. Dzisiaj mam jedenaste miejsce, ogólnie jestem zadowolony. Jeszcze dwa konkursy i w niedzielę mogę spokojnie podsumować sezon" - powiedział polski Mistrz Świata z Predazzo.
"Może nie jakiś szczególnie ważny, dla mnie każdy drużynowy konkurs różni się tym, że jest to konkurs drużynowy, a nie indywidualny, trzeba skakać dla wszystkich - jeden za wszystkich, wszyscy za jednego. Teraz mamy spore szanse na dobry wynik, tylko każdy musi oddać taki skok, na jaki go stać w tej chwili, a stać nas naprawdę na wiele" - zakończył Kamil Stoch.
Korespondencja z Planicy, Tadeusz Mieczyński