Krzysztof Biegun: "Nie mogę się doczekać pierwszych startów"
Krzysztof Biegun oraz Aleksander Zniszczoł to jedyni polscy skoczkowie, którzy oddali w tym sezonie już pierwsze skoki na śniegu. Po zgrupowaniu w Hinzenbach obaj zawodnicy pod opieką Macieja Maciusiaka udali się do Klingenthal, gdzie mieli szansę trenować na obiekcie, na którym już w ten weekend odbędzie się inauguracja Pucharu Świata.
Nasi reprezentanci w Klingenthal odbyli dwie sesje treningowe, w niedzielę oraz w poniedziałek, po czym powrócili do kraju.
"Skakało nam się bardzo fajnie. Warunki były znakomite, szczególnie w niedzielę, bo w poniedziałek lekko wiało. Różnic w stosunku do skakania na igelicie nie było prawie wcale, bo same tory są również lodowe, identyczne jak te w Oberstdorfie czy Hinzenbach. Jedynie ląduje się nieco inaczej" - opowiada Krzysztof Biegun.
"Ze swojej aktualnej dyspozycji jestem zadowolony, skoki są dobre, bardzo podobne do tych z Letniej Grand Prix. Pracuję jeszcze nad ich stabilnością i powtarzalnością. Nie mogę doczekać się pierwszych startów tego sezonu, to świetnie, że Puchar Świata zaczyna się już w ten weekend" - kontynuuje 19-letni reprezentant Polski.
Cała kadra naszych skoczków do Klingenthal wyruszy już w czwartek rano. Oficjalne treningi w Klingenthal zaplanowane są na piątek (15:30) a tuż po nich odbędą się pierwsze kwalifikacje tego sezonu (18:00).
autor: Tadeusz Mieczyński, źródło: Informacja własna weź udział w dyskusji: 55