TCS: Kamil Stoch faworytem bukmacherów
Kamil Stoch jest zdecydowanym kandydatem do zwycięstwa w zbliżającym się Turnieju Czterech Skoczni. Tak uważają bukmacherzy i gracze. Wysoko stoją też akcje Gregora Schlierenzauera, Thomasa Morgensterna i Andersa Bardala. Stoch to nie jedyny Polak, na którego można stawiać pieniądze. Przeanalizowaliśmy dla Was trzy losowo wybrane firmy.
W sobotę zacznie się 62. Turniej Czterech Skoczni. Według większości zakładów bukmacherskich, Kamil Stoch jest jego zdecydowanym faworytem. Pierwszy z bukmacherów ustalił kurs dla Polaka na 2/1. Warto tu zauważyć, że rok temu żaden bukmacher nie dawał tak niskiego kursu za głównego faworyta - oznacza to, że szanse Kamila w tym roku oceniane są wyżej, niż Schlieirego poprzedniej zimy. Co do obrońcy tytułu, firma za jego zwycięstwo zapłaci 4,33/1. Kolejny na liście jest Anders Bardal - 9/1. Następni są Thomas Morgenstern - 10/1, Simon Ammann oraz Andreas Willinger - po 16/1 i Severin Freund - 18/1. Prócz Stocha na liście znajdują się też inni podopieczni Łukasza Kruczka. Kurs za Piotra Żyłę to 34/1 a za Macieja Kota 81/1.
Podobnie jest u drugiego bukmachera. Stoch - 2,5/1. Schlierenzauer - 4,75. Trzeci jest Morgenstern ex aequo z Bardalem - obaj po 11/1. Piąty Wellinger - 17/1 a szósty... Jan Ziobro - 21/1. Na tyle samo wyceniane są ewentualne zwycięstwa Severina Freunda i Taku Takeuchi. Za triumf Piotr Żyły druga firma płaci tyle co pierwsza, ale znacznie niżej oceniane są szanse Macieja Kota - 201/1.
Trzeci bukmacher też zareagował na świetny występ Jana Ziobry na zawodach Pucharu Świata w Engelbergu. Zawodnik WKS Zakopane jest na liście siódmy, z kursem 25/1. Lideruje oczywiście Stoch - 2,2/1. Kurs Schlierenzauera wynosi 3/1. Za zwycięstwo Morgensterna firma zapłaci 9/1 a Bardala 12/1. Gdyby postawić złotówkę, to w przypadku Wellingera można zarobić 15, a Andersa Jacobsena, Simona Ammanna i Severina Freunda po tyle samo co w przypadku zwycięstwa Ziobry. Trzeba więc przyznać, że Polak znalazł się w doborowym towarzystwie. Na liście znajdują się też Żyła (50/1) i Kot (200/1).
Ostatnie pięć edycji Turnieju Wygrali Austriacy. Polakowi udało się tylko raz - Adamowi Małyszowi w 2001 roku. Od tego czasu triumfował Niemiec Sven Hannawald, trzykrotnie Fin Janne Ahonen, Czech Jakub Janda (ex aequo z Ahonenem) i dwóch Norwegów - Sigurd Pettersen i Anders Jacobsen.
Dłużej od Polski na kolejny triumf czekają Słoweńcy. Jeden, jedyny raz, w 1997 roku Turniej wygrał Primoż Peterka. Rok krócej czekają Japończycy. Im również ta sztuka udała się tylko raz a dokonał tego Kazuyoshi Funaki w 1998 roku. Funaki wciąż skacze, ale na tę imprezę się nie wybiera. Wybierają się natomiast o dwa lata od niego starszy Noriaki Kasai (w bet-at-home 65/1) i o pięć lat starszy Takanobu Okabe. Poza wymienionymi narodami, zwycięstwo przypadło raz reprezentantowi nie istniejącemu od 1991 roku Związku Radzieckiego. W 1956 roku Turniej wygrał Nikołaj Kamieński.
autor: Marcin Hetnał, źródło: Informacja własna weź udział w dyskusji: 66