PŚ w Wiśle: Czy uda się rozegrać zawody?
Niezwykle ciepła zima, halny, opady deszczu. Pogoda daje się we znaki organizatorom Pucharu Świata w Wiśle. Na Podbeskidziu i w Beskidach śniegu szukać ze świecą.
Tymczasem zawody Pucharu Świata mają się odbyć już za dwa tygodnie. Prognozy nie są zbyt pomyślne, meteorolodzy nie przewidują opadów w najbliższym czasie a i przymrozki mają zdarzać się tylko w niektóre noce. Tymczasem przy tej ilości i jakości śniegu, która teraz znajduje się na skoczni, nie da się rozegrać żadnego konkursu.
Radio RMF FM donosi, że organizatorzy rozważają w tej chwili trzy warianty. Pierwszy to użycie ciekłego azotu, który schładza wodę i dzięki temu wytwarza się sztuczny śnieg. Drugi sposób to maksymalne schłodzenie wody dostarczanej do armatek śnieżnych z pobliskiego potoku. Trzecie rozwiązanie to dowożenie śniegu - około 10 ciężarówek miałoby przywieźć go z Zakopanego.
Prognozy długoterminowe przewidują wyraźne ochłodzenie tuż przed samymi zawodami. Skocznię należy jednak przygotować wcześniej. Najpóźniej za 11 dni FIS musi dostać od organizatorów odpowiedź, czy konkurs w Wiśle uda się zorganizować. Czasu nie zostało więc wiele.
autor: Marcin Hetnał, źródło: RMF FM weź udział w dyskusji: 74