Michael Hayboeck: "Jesteśmy zadowoleni z naszego trzeciego miejsca"
Słowenia zwyciężyła w konkursie drużynowym w Zakopanem. Na drugim miejscu wylądowali Niemcy a trzecią pozycję zajęła całkowicie odmieniona ekipa Austrii.
"Zawsze jest miło skakać, przed taką publicznością, jak ta w Zakopanem" - komplementował kibiców w stolicy polskich Tatr Jernej Damjan. "Nasze przygotowania do Soczi zakończyły się już przed sezonem, ponieważ chcieliśmy być już gotowi na zawody Pucharu Świata" - dodał. "Bardzo lubię Japonię i z przyjemnością polecę tam na zawody. Nasz trener uważa, że najlepszym treningiem jest strat w zawodach" - podsumował Słoweniec.
Na drugim miejscu znaleźli się zawodnicy Wernera Schustera. "Gratuluję Słoweńcom ich zwycięstwa" - mówił Andreas Wank. "Nasze skoki były dobre ale nie idealne. Będziemy się starali skakać w Soczi znacznie lepiej" - dodał.
"Dla mnie osobiście Zakopane jest lepsze niż Wisła, ze względu na szczególną atmosferę oraz z Zakopanem wiążą się dla mnie miłe wspomnienia z ubiegłego roku" - ocenił Wank. "Nasze przygotowania do Soczi idą w odpowiednim kierunku, ale mamy jeszcze nad czym pracować. Zawodnicy, którzy otrzymali nominację olimpijską nie polecą do Sapporo, ale na pewno ci, którzy się tam pojawią będą starali się dobrze zaprezentować" - zakończył Niemiec.
Najniższy stopień na podium zajęła drużyna austriackich skoczków. "Jesteśmy zadowoleni z naszego trzeciego miejsca, ponieważ mamy bardzo młodą drużynę. Nie ma między nami rywalizacji, ponieważ wszyscy chcemy zrealizować założony cel - naszym celem jest Soczi. Mam nadzieję, że do tego czasu Thomas Morgenstern powróci do drużyny. Nie wiem czy polecę do Sapporo, ponieważ drużyna olimpijska nie leci do Japonii a nie dostaliśmy jeszcze powołań" - mówił Michael Hayboeck.
Korespondencja z Zakopanego, Anna Szczepankiewicz