Jan Ziobro: "Lecieliśmy jak grube ryby"
Jan Ziobro po dzisiejszych oficjalnych treningach i kwalifikacjach w Willingen przyznaje, że nie jest do końca zadowolony ze swoich skoków. Nasz reprezentant przyznaje, że ostatnio nie miał okazji się wyspać.
"Moje skoki w Willingen nie były idealne. Pierwszy skok był zbyt wczesny, drugi znowu spóźniony. W kwalifikacjach lepiej trafiłem w próg ale dziś nie udało mi się odlecieć. Nie czuję się rewelacyjnie, trochę jestem niewyspany i pasowałoby odespać" - mówił Jan Ziobro pod skocznią w Willingen. "W Soczi będą normalne zawody, więc się nie nakręcamy. Jedziemy tam, aby skakać" - dodał.
"Podróż do Willingen nie była uciążliwa. Lecieliśmy prywatnym 6-osobowym samolotem, lecieliśmy jak >grube ryby< także podróż była świetna i oby więcej takich podróży"
"Przed tym sezonem zmieniłem logo na kasku - mam teraz firmę Toolip. Jest to portal zajmujący się pośrednictwem pracy, ale na nartach dalej reklamuję >Meble Ziobro<. O nasze przygotowanie dba Polski Związek Narciarski, ale na pewno sponsor też ma duże znaczenie i jego wsparcie jest dla nas ważne" - podsumował Jan Ziobro.
Korespondencja z Willingen, Tadeusz Mieczyński