Po 5 konkursach PŚ - podsumowanie

Podobnie jak w ubiegłym, także i w tym sezonie trudno wskazać skoczka który zdecydowanie wyróżnia się i dominuje w konkursach. Najlepszym na to dowodem, jest fakt, iż w dotychczasowych 5 konkursach triumfowało aż 4 skoczków. Tylko Norweg - Roar Ljoekelsoey zdołał zwyciężyć dwukrotnie (Trondheim i Engelberg), ale zdarzały się mu i bardzo przeciętne występy, jak chociażby w Neustadt (19-te miejsce) czy w Kuusamo (10-ta lokata).

Drużynowo świetnie spisują się na razie Finowie (bardzo wysoka forma Ahonena, Kiuru oraz dobra postawa braci Hautamaekich i Veli-Matti Lindstroema).

Trenerzy Austrii z pewnością nie mogą narzekać na formę Martina Hoellwartha oraz Andreasa Widhoelzla. Obu zawodnikom brakuje jednak stabilności skoków. W tym sezonie wiele można spodziewać się także po Thomasie Morgensternie, który ma już powrócić do rywalizacji w Turnieju Czterech Skoczni, a dość równo skaczą Andreas Kofler oraz Goldi.

Z konkursu na konkurs lepiej prezentują się podopieczni Wolfganga Steierta. Do pełni dyspozycji dochodzi Sven Hannawald, dobrze spisuje się Michael Uhrmann, a coraz lepiej skacze Maximilian Mechler. Od wymienionej dwójki wciąż odstaje Martin Schmitt.

Pomimo słabej formy polskich reprezentantów (z wyjątkiem oczywiście Adama Małysza), nasz kraj zajmuje obecnie wysokie, 5-te miejsce w klasyfikacji Pucharu Narodów. Taki stan rzeczy nie wynika jednak z dobrych występów Polaków, ale z faktu, iż jeszcze gorzej obecnie prezentują się Słowenia oraz Czechy.

Właśnie fatalna postawa Słowenii jest chyba największym zaskoczeniem początku sezonu 2003/2004. Tak znakomici zawodnicy jak Primoż Peterka, Robert Kranjec czy Rok Benkovic - są obecnie zupełnie bez formy. Honor podopiecznych trenera Zupana ratuje Peter Zonta, który gdyby nie upadek w ostatnim konkursie w Engelbergu, zajmowałby jeszcze wyższe, niż obecne 14-te miejsce w klasyfikacji PŚ.

Statystyki I okresu Pucharu Świata 2003/2004

Wiele ciekawostek na temat postawy najlepszych zawodników świata, możemy odczytać z bogatych statystyk, jakie od tego lata prezentujemy w naszym serwisie.

Zobacz pełne statystyki...»

- ilość zwycięstw:

Po pierwszych 5 konkursach niemożliwym jest jednoznaczne wskazanie skoczka, który ma najwieksze szanse na zdobycie Pucharu Świata. W dotychczasowych zawodach triumfowało 4 skoczków, a pierwszą trójkę klasyfikacji generalnej, dzieli od siebie naprawdę niewielka różnica punktowa.

-Średnie miejsce w zawodach oraz średnia ilość zdobytych punktów PŚ

Najlepszy, jeśli chodzi o przeciętną lokatę jest nasz Adam Małysz (średnio siódmy), ex aequo z Ljoekelsoeyem oraz Ahonenem. Średnie miejsce pozostałych naszy reprezentantów to odpowiednio 31-sze dla Marcina Bachledy oraz 44-te dla Tomisława Tajnera.

W klasyfikacji średniej liczby zdobytych punktów PŚ prowadzi oczywiście Roar Ljoekelsoey (średnio 58 punktów), przed Janne Ahonenem (54 punkty) oraz Adamem Małyszem (48 punktów). Marcin Bachleda w dotychczasowych występach otrzymywał przeciętnie po 6 punktów.

- średnia nota w zawodach i najwyższe noty

W statystyce średnich not zdecydowanie prowadzi Rosjanin - Denis Kornilov (209,3 pkt.), a to za sprawą małej liczby występów. Wysoko plasuje się także lider PŚ - Ljoekelsoey (198,9 pkt.) oraz Adam Małysz, ze średnią notą 197,6 pkt.

Najwyższą notę łączna w dotychczasowych konkursach otrzymał Fin - Matti Hautamaeki, który w Kuusamo osiągnął aż 291.5 pkt. Wysokie, drugie miejsce, zajmuje tu także Adam Małysz, z notą 277.3 pkt, którą otrzymał zajmując drugą lokatę w Kuusamo.

Średnie odległości w pierwszym i drugim skoku:

Jeśli weźmiemy pod uwagę średnią odległość uzyskiwaną w dotychczasowych konkursach w pierwszych seriach, na prowadzenie wysuwa się Janne Ahonen ze 129m. Kolejne lokaty zajmują Roar Ljoekelsoey (128m) oraz Adam Małysz -126m.

Jesli porównamy statystykę odległości w serii pierwszej oraz drugiej - dla naszego najlepszego skoczka -Adama Małysza, to zauważymy, iż wbrew powszechnej opinii iż radzi on sobie znacznie lepiej podczas swych drugich prób, w tym sezonie jest nieco inaczej. Polak w obu seriach uzyskuje bardzo zbliżone rezultaty (średnio 126m), podczas gdy jego przeciwnicy szybują zazwyczaj znacznie dalej (np. Pettersen - osiąga średnio 132m).

- Najdłuższe skoki sezonu oraz największe średnie odległości

Najdłuższe skoki tego sezonu oddawali Matti Hautamaeki (139m - Kuusamo) oraz Sigurd Pettersen (137,5m w Engelbergu). Daleko latali także Tami Kiuru (136m w Neustadt) oraz Roar Ljoekelsoey (136m w Engelbergu). Adam Małysz, ze swoim skokiem na 134m w Kuusamo, plasuje się na 8 miejscu.

Jeśli popatrzymy natomiast na średnie odległości tego sezonu, na prowadzenie wysuwa się właśnie nasz reprezentant ze 126m, ex aequo z liderem PŚ - Ljoekelsoeyem. Równo skaczą także Lindstroem, Pettersen oraz Hannawald (średnio 124,5m). Średnia odległość Marcina Bachledy, to w tym sezonie zaledwie 107,5m (na skoczniach K-120).