Wypowiedzi Magdaleny Pałasz i Joanny Szwab po FC Pań w Hinterzarten
Oprócz juniorów, na obiekcie Adlerschanze w Hinterzarten rywalizowały także członkinie polskiej kadry kobiet. Na temat minionych zawodów, a także przygotowań do nowego sezonu wypowiedziały się Magdalena Pałasz i Joanna Szwab.
17-letnia Szwab, sezon 2013/2014 zakończyła miejscem na podium w Pucharze Kontynentalnym w Falun. Początek lata to znacznie gorsze wyniki w zawodach FIS Cup, jednak jak przyznaje sama zawodniczka, efekty treningów mają przyjść zimą. - W Villach moje skoki były tak fatalne, że nawet nie zdążyłam odczuć tego obiektu. W Hinterzarten było już nieco lepiej. Skakałam tam m.in. zimą podczas Pucharu Świata, więc miałam już pewne doświadczenie. Jak mówi stara prawda, jeżeli skoki są dobre, to skocznia nie ma znaczenia.
- W tym momencie skupiam się wyłącznie na treningach. Wiosną pracowałam głównie nad siłą. Na początku było sporo szybkości i świeżości, jednak potem przyszły mocne treningi na siłowni. Nie przykładam aż takiej wagi do lata, w końcu skoki narciarskie to sport zimowy. Taki już to sport, raz jest gorzej, a raz lepiej - dodaje z uśmiechem mieszkanka Chochołowa.
Pomimo przeciętnych skoków w ostatnim czasie, Szwab nie traci dobrej myśli. - Zrozumiałam, że nie warto się przejmować, bo to sytuacji z pewnością nie polepszy, a ewentualnie może pogorszyć. Pozytywne nastawienie to podstawa! - zakończyła podopieczna Sławomira Hankusa.
Nieco lepiej w tej fazie sezonu letniego poczyna sobie starsza z kadrowiczek - Magdalena Pałasz. Niespełna 19-letnia skoczkini zajmuje 16. miejsce w klasyfikacji generalnej FIS Cup Pań, a jej najlepszy pojedynczy rezultat to 12. pozycja w Hinterzarten. Czy w tym roku treningi wyglądają nieco inaczej niż w poprzednich latach? - Przygotowania do sezonu zimowego idą pełną parą. Codziennie mamy treningi, a obecnie jesteśmy na zgrupowaniu w Szczyrku. W chwili obecnej metody treningowe zmieniły nam się całkowicie. Osobiście widzę różnicę w stosunku do lat poprzednich. Głównym powodem są bez wątpienia treningi z nowym trenerem - powiedziała Polka.
- Na bieżące lato nie mam specjalnych celów. Takie pojawią się zimą, bo to wtedy oczekujemy udanych skoków. Oczywiście w międzyczasie chcę dobrze wypadać na treningach i zawodach, jednak dążymy do tego, aby rezultaty pojawiły się na śniegu - oznajmiła 19-latka.
Nowością jest fakt, iż Polki od początku sezonu mają okazję rywalizować w międzynarodowym gronie. W Hinterzarten na starcie pojawiła się m.in. mistrzyni olimpijska z Soczi - Carina Vogt. Czy jest to jakiś dodatkowo motywujący czynnik? - Super sprawa. Mamy okazję bezpośrednio powalczyć z najlepszymi. Ilość reprezentantek gospodarzy w czołówce, świadczy o tym jak bardzo skoki kobiet są tam rozwinięte w porównaniu do Polski. Sam obiekt w Niemczech już zimą nie przypadł mi do gustu. Teraz jednak nieco zmieniłam swoje zdanie - wyjaśniła Pałasz.
Do czwartku Polki trenować będą w Szczyrku. Kolejne zgrupowanie odbędzie się prawdopodobnie w czeskim Frenstacie, gdzie pod koniec sierpnia Polki powrócą do międzynarodowej rywalizacji.
autor: Dominik Formela, źródło: Informacja własna weź udział w dyskusji: 3