Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Łukasz Kruczek: "Było owocnie"

Trener Łukasz Kruczek jest zadowolony z kilkudniowego treningu swoich podopiecznych we francuskim Courchevel. Szkoleniowiec naszej kadry zapewnia również, że deszczowa aura nie przeszkodziła naszej kadrze w realizacji planów.


"Wykorzystaliśmy te kilka dni pomiędzy zawodami na skoki w Courchevel. W innych okolicznościach pewnie byśmy tu nie trenowali, ze względu na dużą odległość. Myślę, że było owocnie, bo pewne kwestie udało się skorygować, doszły pewne nowe rzeczy. To był za krótki okres czasu, aby dało się coś kompletnie wyeliminować, u poszczególnych zawodników pracowaliśmy nad różnymi detalami. Mieliśmy też trening motoryczny. Ogólnie treningi były jak najbardziej udane" - podsumowuje Łukasz Kruczek.

"Pogoda była tu całkiem dobra, bo mieliśmy aurę mało letnią, deszczową, ale za to nie wiało. Courchevel charakteryzuje się tym, że gdy pogoda jest ładna, wówczas jest raczej wietrznie i trzeba czekać do późnego popołudnia, aby ten trening był efektywny. To skocznia starszego profilu, praktycznie nie była modernizowana od Igrzysk Olimpijski, jest mało znana zawodnikom. Tu się właściwie przyjeżdza tylko na zawody Letniej Grand Prix. Gdy warunki są trudne, wieje z tyłu, wówczas całe skakanie robi się trudne" - ocenia trener Polaków.

"Kamil na dzień dzisiejszy jest prawie w pełni sił. Skończył przed chwilą pełen trening siłowy, jednak była to taka jednostka indywidualnie do niego dopasowana, aby go za bardzo nie przemęczyć. Ten trening miał charakter regeneracyjny" - dodał Kruczek.

"Jutro może tu wiać, padać, możemy spodziewać się właściwie wszystkiego, więcej informacji dowiemy się na odprawie, w tym także jakim systemem będziemy jutro startować" - zakończył szkoleniowiec polskiej kadry skoczków.

Korespondencja z Courchevel, Tadeusz Mieczyński