Polacy ładują akumulatory w Turcji
Wczoraj kadra polskich skoczków udała się do tureckiej Antalyi, gdzie przez najbliższy tydzień zawodnicy będą pracować nad motoryką oraz ładować akumulatory przed decydującą fazą przygotowań do sezonu zimowego.
"Celem wyjazdu jest swoiste naładowanie >>akumulatorów<<. Na miejscu zawodnicy mają zwiększoną dawkę zajęć motorycznych. W zeszłym roku byliśmy w Chorwacji, dwa lata temu w Turcji, trzy na Cyprze. W Turcji są najlepsze warunki treningowe. Na miejscu mamy wszystko, co nam jest potrzebne" - mówi Łukasz Kruczek.
"Ten pobyt nie ma to nic wspólnego z nagrodą dla zawodników. Od kilku lat jest to stały punkt przygotowań, stanowiący przejście między latem, a zimą. Głównym zadaniem zgrupowania jest trening i regeneracja pomiędzy jednostkami" - kontynuuje szkoleniowiec Polaków.
"Są już widoki na pierwsze skoki na torach lodowych. My po powrocie odświeżymy skoki na obiekcie w Szczyrku i od 25 października będziemy już trenować w Oberstdorfie" - zapowiada Kruczek.
Do Turcji kadra A udała się w komplecie, ale bez Łukasza Kruczka. Pogoda sprzyja treningom, codziennie świeci słońce, a temperatura przekracza 20 C.
autor: Tadeusz Mieczyński, źródło: Informacja własna weź udział w dyskusji: 17