Piotr Żyła: "Fizycznie jesteśmy bardzo dobrze przygotowani"
Piotr Żyła w niedzielnym jednoseryjnym konkursie powrócił na właściwe tory. Skok na odległość 136,5 metra dał mu 15. miejsce, co jest niewiele gorszym rezultatem od inauguracyjnego występu w Klingenthal. Jak Polak oceni dzisiejsze zawody?
- 15. miejsce nie jest złe, choć po samym skoku liczyłem na nieco lepsze. Skok był bardzo przyjemny. Powietrze nie było do końca stabilne. Jak na tegoroczne Lillehammer, nie jest źle. Pierwszy i ostatni skok były dobre. Środkowe najlepiej wyciąć - powiedział Piotr Żyła.
- Samopoczucie lepsze niż wczoraj. Udało się nareszcie polatać. Przydałaby się druga seria, bo w końcu wyczułem jak należy skoczyć. Przedtem było za mało aktywności na najeździe. Przed tą próbą przeanalizowaliśmy wszystko z trenerami i uznaliśmy, że trzeba wykonać to nieco aktywniej. Idąc na pierwszą serię, byłem pewny jak muszę postąpić - dodał rekordzista Polski w długości lotu narciarskiego.
Co jest w tej chwili bardziej potrzebne według członka kadry A? Spokojny trening, a może wylot na konkursy do dalekiego Niżnego Tagiła? - Zima trwa tylko trzy miesiące, więc trzeba startować w zawodach. Latem było tak dużo treningów, że wszystkie zawody powinniśmy wytrzymać. Fizycznie jesteśmy przygotowani bardzo dobrze. Czekam na konkurs w moim wykonaniu, na jaki naprawdę mnie stać. W tym sezonie jeszcze takiego nie było.
Korespondencja z Lillehammer, Tadeusz Mieczyński.
autor: Dominik Formela, źródło: Informacja własna weź udział w dyskusji: 6