Teatr jednego Austriaka - Zakopane 2010
Minął kolejny rok i najlepsi skoczkowie świata ponownie zawitali do Zakopanego. Rywalizacja na Wielkiej Krokwi rozgrywała się na zaledwie trzy tygodnie przed rozpoczęciem Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Vancouver. To właśnie po polskich zawodach wszyscy trenerzy byli zobowiązani do ogłoszenia ostatecznych składów swoich ekip na najważniejszą sportową imprezę czterolecia.
Po raz kolejny Wielka Krokiew została idealnie przygotowana do zbliżającego się weekendu Pucharu Świata. Organizatorzy zawodów nie mogli narzekać na brak śniegu czy zimowych temperatur. Dla wygody kibiców wokół skoczni przygotowanych zostało pięć telebimów. Na każdy z obu konkursów przygotowano pulę 21,3 tysięcy biletów.
Zakopane było w tym roku wyjątkowo oblegane przez dziennikarzy. Po mieście krążyły plotki, iż jest to ostatni pucharowy weekend na polskiej ziemi z udziałem Adama Małysza, gdyż czterokrotny zdobywca Pucharu Świata ma w planach zakończenie kariery po zimowych igrzyskach olimpijskich. Jeszcze przed pierwszymi oficjalnymi treningami na Wielkiej Krokwi, Małysz uciął wszystkie spekulacje, wyjaśniając, iż nie kończy kariery po tym sezonie i zamierza wystartować na przyszłorocznych mistrzostwach świata w Oslo.
Pod Tatry ponownie zawitała światowa elita skoków. Podczas polskich zawodów nie zabrakło lidera
Pucharowy weekend na Wielkiej Krokwi rozpoczął się od dwóch czwartkowych serii treningowych. W pierwszym treningu najdalej poszybował Matti Hautamaeki. Trzykrotny triumfator zakopiańskich konkursów lądował na 134 metrze. Drugi był David Zauner z rezultatem 131,5 metra. Czołową trójkę zamykał Robert Kranjec z wynikiem 130 metrów. Spośród reprezentantów Polski najdalej skoczyli Adam Małysz i Stefan Hula, zaś rezultat 125 metrów zapewnił im czternastą pozycję. Podczas serii wielokrotnie zmieniano jednak pozycję belki startowej. Podobnie było podczas drugiego treningu, którego zwycięzcą okazał się Kranjec. Słoweniec uzyskał w swojej próbie odległość 133,5 metra. Dwa metry bliżej od zwycięzcy lądowali Wolfgang Loitzl i Bjoern-Einar Romoeren. Najlepszym z Polaków był ponownie Adam Małysz, który tym razem zajął ósme miejsce po skoku na odległość 128,5 metra.
Następnego dnia tysiące kibiców oczekiwało rozpoczęcia pierwszego konkursu na Wielkiej Krokwi. Poprzedziła go seria próbna, w której najlepiej zaprezentował się Gregor Schlierenzauer. Reprezentant Austrii poszybował na odległość 133 metrów. Tuż za mistrzem świata w lotach uplasował się Matti Hautamaeki, który wylądował na 131 metrze. Pół metra krótszy skok od Fina oddał David Zauner, który zajął trzecie miejsce. Najlepszym z Polaków był Marcin Bachleda. "Diabełek" oddał skok na odległość 122,5 metra i był dziewiętnasty. Adam Małysz po skoku na 116 metr był dopiero czterdziesty pierwszy.
Z grona ośmiu reprezentantów Polski, którzy dzień wcześniej wywalczyli awans do pierwszej serii konkursowej, trójce udało się zakwalifikować do finałowej rundy. Stefan Hula po skoku na odległość 116,5 metra na półmetku rywalizacji zajął 28. pozycję. Do punktu konstrukcyjnego doleciał Łukasz Rutkowski, dzięki czemu klasyfikowany był na dwudziestym miejscu. Pięć lokat niżej był Kamil Stoch, który w konkursowej próbie uzyskał rezultat 117,5 metra. Rywalizacja o najwyższe miejsca w
Druga seria konkursowa nie była udana dla pozostałych reprezentantów Polski, którzy nie zdołali utrzymać swoich lokat na półmetku rywalizacji. Stefan Hula po próbie na 115 metr ukończył zawody na dwudziestym dziewiątym miejscu. Cztery metry dalej skoczył Kamil Stoch, który tym samym zakończył piątkową rywalizację na 27. pozycji. Dwa oczka wyżej znalazł się Łukasz Rutkowski, który w finale doleciał do 117 metra. Swoją formę potwierdził David Zauner. Siódmy zawodnik pierwszej serii objął prowadzenie w drugiej rundzie po skoku na odległość 126 metrów. Austriakowi nie dał rady Janne Ahonen, który z wynikiem 123,5 metra przegrał z byłym dwuboistą różnicą 1,4 punktu. Wtedy na belce startowej zasiadł Adam Małysz. Czterokrotny mistrz świata, przy szalonym dopingu dwudziestu tysięcy kibiców, pofrunął na 130 metr i został nowym liderem zawodów. Skaczący po "Orle z Wisły" Thomas Morgenstern wylądował półtora metra bliżej, ale przewaga z pierwszej kolejki i
Puchar Świata Zakopane 2010, Wielka Krokiew HS134, 22.01.2010: | |||||
Lp. | Zawodnik | Kraj | Skok 1 | Skok 2 | Nota |
---|---|---|---|---|---|
1 | Gregor Schlierenzauer | AUT | 138.0 | 133.0 | 289.8 |
2 | Simon Ammann | SUI | 136.0 | 131.0 | 278.1 |
3 | Thomas Morgenstern | AUT | 130.5 | 128.5 | 266.2 |
4 | Wolfgang Loitzl | AUT | 132.5 | 126.0 | 265.8 |
5 | Adam Małysz | POL | 128.0 | 130.0 | 263.4 |
6 | David Zauner | AUT | 126.5 | 126.0 | 251.0 |
7 | Janne Ahonen | FIN | 128.5 | 123.5 | 249.6 |
8 | Bjoern-Einar Romoeren | NOR | 124.0 | 126.5 | 248.9 |
9 | Michael Uhrmann | GER | 120.5 | 128.5 | 245.2 |
10 | Andreas Wank | GER | 122.5 | 126.0 | 244.8 |
25 | Łukasz Rutkowski | POL | 120.0 | 117.0 | 219.6 |
27 | Kamil Stoch | POL | 117.5 | 119.0 | 218.7 |
29 | Stefan Hula | POL | 116.5 | 115.0 | 208.2 |
36 | Marcin Bachleda | POL | 113.5 | - | 100.8 |
40 | Dawid Kubacki | POL | 112.0 | - | 97.1 |
41 | Krzysztof Miętus | POL | 112.0 | - | 96.6 |
48 | Grzegorz Miętus | POL | 107.0 | - | 86.1 |
49 | Andrzej Zapotoczny | POL | 92.5 | - | 54.5 |
56 | Maciej Kot | POL | 109.5 | NQ | 91.1 |
57 | Tomisław Tajner | POL | 106.5 | NQ | 85.2 |
58 | Klemens Murańka | POL | 107.0 | NQ | 85.1 |
Ostatni dzień rywalizacji na Wielkiej Krokwi rozpoczął się od kwalifikacji do sobotniego konkursu. Triumfował w nich David Zauner. Szósty zawodnik pierwszych zawodów uzyskał w swojej próbie
Pierwsza seria konkursowa nie była pomyślna dla pozostałych naszych reprezentantów. Do finału sobotniej rywalizacji awansował tylko Kamil Stoch. Skoczek z Zębu oddał skok na odległość 116,5 metra, co pozwoliło mu na zajęcie 28. pozycji. Zawodnicy walczący o triumf w zawodach latali zdecydowanie dalej. Jako pierwszy granicę 130 metrów złamał David Zauner. Zwycięzca kwalifikacji poszybował na odległość 131,5 metra i objął prowadzenie w konkursie. Austriak utrzymywał się na pozycji lidera aż do momentu skoku Adama Małysza. Trzykrotny zwycięzca zakopiańskich zawodów również w sobotę włączył się do walki o najwyższe miejsca. Jego lot na 130 metr został o wiele lepiej oceniony przez sędziów i dzięki temu wiślanin wyprzedził Zaunera różnicą 0,8 punktu. Kolejni zawodnicy nie byli w stanie zmienić czterokrotnego zdobywcy Kryształowej Kuli na fotelu lidera. Nie udało się to ani Bjoernowi-Einarowi Romoerenowi (124,5 m), ani Janne Ahonenowi (127,5 m), ani Wolfgangowi Loitzlowi (124,5 m). Roszady na górze tabeli nastąpiły po skoku Andreasa Koflera. Triumfator Turnieju Czterech Skoczni doleciał do 132 metra i o 4,6 punktu wyprzedził Małysza. Półtora metra dalej od swojego kolegi z reprezentacji skoczył Thomas Morgenstern, dzięki czemu mistrz olimpijski objął prowadzenie w zawodach. Jednak wszystkich ponownie przeskoczył Gregor Schlierenzauer. Zwycięzca piątkowego konkursu pofrunął na 140 metr i wyrównał oficjalny rekord Wielkiej Krokwi, który od siedmiu lat należał do Svena Hannawalda. "Schlieri" wysunął się na wyraźne prowadzenie z przewagą 12,2 punktu nad Morgensternem. Jednak to nie był to koniec atrakcji pierwszej serii. Jeszcze dalej od Austriaka poszybował Simon Ammann. Szwajcar dzięki próbie na
Finałowa seria po sześciu skokach została przerwana przez jury, które podjęło decyzję o podwyższeniu belki startowej. Była to wręcz symboliczna decyzja, ponieważ konkursy w Zakopanem były ostatnimi zawodami Pucharu Świata rozgrywanymi bez przeliczników za długość rozbiegu i siły wiatru. Wśród zawodników, którzy musieli powtarzać swój skok znalazł się Kamil Stoch. W anulowanej serii skoczek z Zębu wylądował na 111,5 metrze. W powtórce Polak skoczył metr dalej i pozostał na 28. miejscu. Największe emocje czekały na kibiców wraz z zakończeniem serii. Szósty na półmetku David Zauner objął prowadzenie po skoku na odległość 127,5 metra. Polskich widzów zgromadzonych na trybunach wprawił jednak w zachwyt Adam Małysz. "Orzeł z Wisły" poszybował na 134 metr i został nowym liderem zawodów,
Puchar Świata Zakopane 2010, Wielka Krokiew HS134, 23.01.2010: | |||||
Lp. | Zawodnik | Kraj | Skok 1 | Skok 2 | Nota |
---|---|---|---|---|---|
1 | Gregor Schlierenzauer | AUT | 140.0 | 134.5 | 295.6 |
2 | Simon Ammann | SUI | 140.5 | 134.0 | 288.1 |
3 | Thomas Morgenstern | AUT | 133.5 | 130.5 | 276.2 |
4 | Adam Małysz | POL | 130.0 | 134.0 | 274.2 |
5 | Andreas Kofler | AUT | 132.0 | 129.0 | 269.8 |
6 | David Zauner | AUT | 131.5 | 127.5 | 261.7 |
7 | Anders Jacobsen | NOR | 128.0 | 124.5 | 253.0 |
8 | Wolfgang Loitzl | AUT | 124.5 | 125.5 | 248.5 |
9 | Janne Ahonen | FIN | 127.5 | 122.5 | 247.0 |
10 | Jakub Janda | CZE | 122.0 | 120.5 | 235.5 |
28 | Kamil Stoch | POL | 116.5 | 112.5 | 205.7 |
31 | Łukasz Rutkowski | POL | 115.5 | - | 104.4 |
37 | Marcin Bachleda | POL | 111.5 | - | 97.2 |
43 | Dawid Kubacki | POL | 108.5 | - | 90.3 |
47 | Grzegorz Miętus | POL | 106.5 | - | 86.2 |
51 | Maciej Kot | POL | 106.0 | NQ | 84.8 |
52 | Andrzej Zapotoczny | POL | 106.0 | NQ | 83.8 |
56 | Tomisław Tajner | POL | 103.5 | NQ | 79.8 |
57 | Klemens Murańka | POL | 102.5 | NQ | 78.5 |
58 | Stefan Hula | POL | 102.0 | NQ | 77.1 |
59 | Krzysztof Miętus | POL | 102.0 | NQ | 76.1 |
Zadowolony ze swojej postawy był także Adam Małysz – Mam powody do zadowolenia, bo mój drugi skok był na miarę walki nawet nie o podium, a o zwycięstwo. Szkoda, że przy lądowaniu trochę odjechała mi narta. Wystarczyło, abym w pierwszej serii skoczył o metr dalej a znalazłbym się w pierwszej trójce. Wspominałem już o tym kilka razy, że warto być blisko czołówki, bo skacze się wtedy w bardziej sprzyjających warunkach. W pierwszej próbie najlepsi zawodnicy mieli trochę szczęścia. Lekko wiaterek im powiał. Oni chyba bardzo mocno modlą się do Boga.
Kilka godzin po sobotnich zawodach trener kadry Łukasz Kruczek ogłosił skład polskiej reprezentacji na Zimowe Igrzyska Olimpijskie w Vancouver. Bilety do Kanady otrzymali Adam Małysz, Kamil Stoch, Krzysztof Miętus, Łukasz Rutkowski i Stefan Hula.
Po konkursach na Wielkiej Krokwi przewaga Simona Ammanna nad Gregorem Schlierenzauerem w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata stopniała ze 143 do 103 punktów. Na trzecią pozycję, kosztem Andreasa Koflera, awansował Thomas Morgenstern. Adam Małysz przesunął się z dziewiątej na ósmą lokatę i zbliżył się punktowo do, będących tuż przed nim w tabeli, Janne Ahonena i Bjoerna-Einara Romoerena.
Coroczna rywalizacja najlepszych skoczków świata pod Tatrami ponownie przeszła do historii. Po konkursach na Wielkiej Krokwi jeszcze bardziej urosła pozycja Gregora Schlierenzauera do miana faworyta zbliżających się igrzysk olimpijskich. Co niektórzy przypominali jednak zasadę, iż triumfator zakopiańskich zawodów w roku olimpijskim jeszcze nigdy nie zdobył indywidualnego tytułu mistrza olimpijskiego...
autor: Adam Bucholz, źródło: Informacja własna weź udział w dyskusji: 21