Ostatnie dni przed konkursem....
Tymczasem pod skocznią trwają ostatnie przygotowania do wielkiej imprezy - konkursów Pucharu Świata. Montowane są trybuny i sprzęt dla mediów. Prace powinny być zakończone w środę wieczorem.
W czwartek nastąpi oficjalny odbiór obiektu przez przedstawiciela FIS - Mirana Tepesa. Wówczas to, na Wielkiej Krokwi, mogą rozpocząć się przedkonkursowe treningi.
Ponad 30 tysięcy biletów dawno już sprzedano. Osoby, które nie zdążyły wykupić biletów na główne konkursy - mogą jeszcze obejrzeć wszystkich zawodników w piątek, na treningu oraz w czasie kwalifikacji, które odbędą się tego dnia. Wejściówki są jeszcze do nabycia kasach.
W Zakopanem brakuje wolnych miejsc noclegowych. Najbliższe znajdują się dopiero w Kościelisku. Jest jeszcze jedna szansa dla kibiców, aby mogli przyjechać i obejrzec zawody: niektóre biura podróży oferują wycieczki do Zakopanego, z biletami w cenie.
Paweł Włodarczyk, prezes PZN powiedział reporterowi Przeglądu Sportowego:
- Ograniczyliśmy liczbę widzów, wpuszczanych na każdy konkurs Pucharu Świata w Zakopanem do 32 tysięcy, tak aby wszyscy mieli większy komfort śledzenia zawodów. Istotne były też względy bezpieczeństwa. Dla porównania - rok temu wpuszczano 40 tysięcy widzów
- Nie boi się pan, że będą problemy z podrabianymi biletami?
- Zrobiliśmy wszystko, co było w naszej mocy. Zastosowane zostały najnowsze środki techniczne, zabezpieczające przed podrabianiem wejściówek. Dodatkowo będą one kilkakrotnie sprawdzane.
- Udostępniliście mniej biletów, ale były one zdecydowanie droższe (60 i 50 zł - przyp. red.), niż w ubiegłym roku. Czy to oznacza, że impreza już się zwróciła?
- Gdzie tam! Największe wpływy mamy nie z biletów, a z umów sponsorskich. Aby konkursy Pucharu Świata i Pucharu Kontynentalnego zwróciły się, potrzebujemy zarobić dwa miliony złotych. Puchar Kontynentalny jest deficytową imprezą, więc musimy na niego "nazbierać" w najbliższy weekend.
- W tym roku wszyscy organizatorzy Pucharu Świata w skokach mają problemy z pogodą. W Polsce odwilż. Czy Wielka Krokiew do piątku nie popłynie?
- To jest nasz najmniejszy problem. Dysponujemy środkami chemicznymi, które wiążą śnieg na kilka dni, nawet przy temperaturze +15 stopni Celsjusza. Jedyne, co może pokrzyżować nasze plany, to wiatr. Ale jestem dobrej myśli. Według prognoz, pogoda ma się stabilizować do piątku. W weekend nie powinno być już problemów.
- Kiedy przyjeżdżają skoczkowie?
- Wszystkich zagranicznych ekip spodziewamy się w czwartek. Wtedy to odbędzie się zebranie organizacyjne
Tymczasem dzisiaj odbył sie krótki trening, ale na Średniej Krokwi. Ćwiczył tam m.in nasz najlepszy skoczek - Adam Małysz.
O wszelkich wydarzeniach w Zakopanem - bedziemy informować możliwie szybko. Zapraszamy do odwiedzania naszego serwisu.
Na podstawie: TVP i Przeglad Sportowy
autor: Jaala, źródło: Informacja własna weź udział w dyskusji: 1