MŚJ Ałmaty 2015: Robert Mateja ogłosił skład polskiej kadry
Po ostatnich konkursach cyklu LOTOS Cup rozgrywanych w Szczyrku, trener reprezentacji juniorów Robert Mateja podjął decyzję ws. pięcioosobowego skład polskiej kadry na zbliżające się mistrzostwa świata, które w dniach 1-8 lutego 2015 roku rozegrane zostaną w Ałmatach.
Na MŚJ do Kazachstanu polecą:
- Przemysław Kantyka (LKS Klimczok Bystra/SMS Szczyrk),
- Krzysztof Leja (AZS Zakopane/SMS Zakopane),
- Łukasz Podżorski (KS Wisła w Wiśle/SMS Szczyrk),
- Adam Ruda (Zagórskie TS Zakucie/SMS Szczyrk),
- Andrzej Stękała (AZS Zakopane/SMS Zakopane).
Robert Mateja pozytywnie ocenił skoki swoich zawodników podczas niedawno rozegranych zawodów LOTOS Cup w Szczyrku. – Myślę, że skoki chłopaków były w porządku, więc można ocenić je na plus. Jednak trzeba przyznać, że były troszkę problemy z odpowiednim lądowaniem, czyli z telemarkiem, m.in. Przemek Kantyka lądował na dwie nogi. Jest to u nas taki dość duży problem, bo również Adam Ruda też ma kłopoty z odpowiednim lądowanie, także musimy nad tym elementem jeszcze popracować – stwierdza trener polskiej kadry juniorów. – Ale tak jak mówię skoki były fajne i dalekie. Poziom konkursów również był bardzo dobry, dlatego z niecierpliwością czekamy na kolejne zawody – dodaje.
Polscy reprezentanci powołani na MŚJ będą szlifowali formę przed startem imprezy na skoczni w Szczyrku. – W przyszłym tygodniu tutaj w Szczyrku mamy zaplanowaną konsultację taką trzy lub czterodniową. No a później czeka nas wyjazd i start na Mistrzostwach Świata w Ałmatach – informuje Mateja. W tej chwili nie ma żadnego rezerwowego zawodnika i jak twierdzi szkoleniowiec każdy z pięciu naszych reprezentantów ma jeszcze szansę walki o miejsce w najlepszej czwórce. – W tej chwili nie ma żadnego rezerwowego zawodnika, ponieważ na mistrzostwa jedzie pięciu naszych juniorów. Przed konkursem indywidualnym mamy jeszcze ju z tam na miejscu dwa treningi, także w zawodach będzie startowała po prostu czwórka najlepiej prezentujących się zawodników – wyjaśnia trener kadry juniorów. – Tak samo będzie również przed konkursem drużynowym. Najwyżej, że już wcześniej wyłonią się jacyś faworyci, w których będzie można już odpuścić trening – wyjaśnia Mateja.
Ubiegłoroczne mistrzostwa świata juniorów, rozgrywane we włoskiej dolinie Val di Fiemme były niezwykle udane dla polskiej reprezentacji. Indywidualnie złoty medal i tytuł mistrzowski wywalczył Jakub Wolny, natomiast w konkursie drużynowym najlepsi okazali się biało-czerwoni w składzie: Jakub Wolny, Krzysztof Biegun, Aleksander Zniszczoł i Klemens Murańka. A jakie cele w tym roku stawiają sobie nasi juniorzy? – To ustaliliśmy sobie już wcześniej i cel jest jasny: dla tych najlepszych zawodników są to miejsca w pierwszej "15", a takie minimum to lokaty od 1-30. Natomiast w konkursie drużynowym liczymy na miejsca od 1-6 – stwierdza trener Mateja.
autor: Adam Bucholz, źródło: PZN weź udział w dyskusji: 31