Piotr Żyła: "Zawody dopiero jutro"
Po długim oczekiwaniu, ostatecznie udało się rozegrać serię kwalifikacyjną do czwartkowego konkursu na skoczni HS 134 w Falun. Piotr Żyła po skoku na 122. metr zajął 8. miejsce.
Jakie samopoczucie po jedynym środowym skoku? - Samopoczucie w porządku. Skok taki zwykły, normalny, spóźniony. Trochę zostałem z tyłu, ale ogólnie założenie zostało zrealizowane. Nic nie przekombinowałem, lecz skoczyłem tak jak umiem. Pierwszy taki gorszy skok. Dziś kwalifikacje, więc jest ok. Zawody dopiero jutro.
Czy jakiś wpływ na dyspozycję miał fakt, że nie odbyła się seria próbna przed kwalifikacjami? - Nie ma to jakiegoś większego znaczenia. Idzie się na górę i robi to, co się potrafi. Tyle.
Na rozpoczęcie rywalizacji skoczkowie czekali 1,5 godziny. Czy 28-latek powątpiewał w rozegranie dzisiejszej serii? - Nie dopuszczałem myśli, że nie będzie dziś kwalifikacji. Wczoraj i przedwczoraj też o tej porze się wiatr uspokajał. Dziś sytuacja się powtórzyła. Byłem gotowy na to, że będzie skakać.
Przed nami konkurs indywidualny na dużej skoczni. Jakieś plany? - Najlepiej, aby wszystko było normalnie. Bez planów, bez pomysłów, skoczyć tak jak potrafię. Tyle mi wystarczy do szczęścia.
Korespondencja z Falun, Tadeusz Mieczyński i Dominik Formela.
autor: Dominik Formela, źródło: Informacja własna weź udział w dyskusji: 22