Klemens Murańka: "Mam ambitne plany"
Najlepszym polskim skoczkiem w środowych kwalifikacjach do konkursu Mistrzostw Świata na dużej skoczni okazał się Klemens Murańka, który zajął 4. miejsce. Nasz zawodnik przyznaje, że mierzy wysoko.
– Skok był w porządku, choć stać mnie jeszcze na lepsze skoki. Dziś wieje, wieje, na tej skoczni wiatr rozdawał karty i to było takie przeciągane wszystko. Trochę denerwujące to było – na rozgrzewkę wyszedłem, zaraz się okazało, że znowu przedłużone o pół godziny, później znowu na rozgrzewkę i takie dziwne te kwalifikacje były. Skoki są w porządku, takie na poziomie i to mnie cieszy.
Czy w oczekiwaniu na rozpoczęcie kwalifikacji polskim zawodnikom się nudziło? – Nudziło się. Mnie akurat tak troszkę denerwowało takie przeciąganie, ale było tu w bufecie coś do roboty, bo można było na przykład w bilarda sobie zagrać. Także jakoś ten czas można było zabić.
Przed konkursem normalnym Klemens Murańka przyznawał, że celuje w złoto – czy teraz jest podobnie? – Dalej mam takie ambitne plany i chciałbym je zrealizować, jeśli nie teraz, to... Choć wiem, że jeśli by te skoki wyglądały tak, jak w Szczyrku i w Wiśle, to naprawdę jest szansa spokojnie wskoczyć do szóstki. Ale podchodzę do tego na luzie i nie chcę pokazywać więcej, chcę tylko po prostu skakać te skoki, co były. Normalne skoki wystarczą i bez dokładania do tego czegoś będzie ok.
Korespondencja z Falun, Tadeusz Mieczyński i Dominik Formela.
autor: Katarzyna Lipska, źródło: Informacja własna weź udział w dyskusji: 38