Jan Ziobro: "To nie jest klątwa"
Swój udział w konkursie Pucharu Świata w Trondheim Jan Ziobro zakończył już na pierwszej serii, plasując się dopiero na 44. miejscu. Nasz zawodnik przyznaje, że przyczyną słabego skoku był błąd na progu.
– Ciężko powiedzieć, bo w jednej serii tylko startowałem, ale konkurs jakoś strasznie loteryjny nie był. Wiadomo, że zdarzały się jakieś sytuacje, że były jakieś podmuchy wiatru i niektórzy zawodnicy odlatywali. Akurat chłopcy nasi dzisiaj nie mieli takiego szczęścia do warunków. A w moim wykonaniu – słaby skok w pierwszej serii. W poprzednich konkursach przelatywało mi na progu, teraz znowu się odbiłem za bardzo w miejscu... Ani tak, ani tak nie jest dobrze.
– Ciężko jest odczarować punkty Pucharu Świata, jak się słabo skacze. To nie jest jakaś klątwa ani czar, tylko po prostu słabe skoki.
Co myśli o skoczni w Oslo Jan Ziobro? – Jak się dobrze skacze, to się wszędzie skacze i nie ma skoczni lepszych i gorszych, także pożyjemy, zobaczymy. Skakałem tam w tamtym roku, skocznię w jakimś sensie znam, wiem, jak wygląda, wiem, jak się na niej skacze – i tyle.
Korespondencja z Trondheim, Tadeusz Mieczyński
autor: Katarzyna Lipska, źródło: Informacja własna weź udział w dyskusji: 8