Piotr Żyła: "Już by się skoczyło"
Jedną z głównych postaci podsumowania sezonu przez Polski Związek Narciarski w Krakowie był Piotr Żyła. 28-latek zaskoczył wszystkich swoim wyglądem, a także przyznał, że powoli chciałby już znaleźć się na rozbiegu skoczni.
Co zmieniło się od marcowych Mistrzostw Polski w Zakopanem? - Po staremu. Poza tym, że się nie skacze. Jest przez to nieco smutniej, ale dzięki temu można pobyć w domu z rodziną, pobawić się z dziećmi, a więc nie jest źle. Jakoś czas leci.
Nowy wizerunek to stała zmiana czy okres przejściowy? - Postanowiłem od końca sezonu do maja spróbować czegoś innego. Dodatkowo nie chce mi się golić (śmiech). Niedługo mam zamiar tego dokonać, bo zaczyna mnie to już denerwować (śmiech).
Jak zawodnik z Wisły zareagował na dodanie Szczyrku do kalendarza przyszłorocznego Pucharu Świata? - Jest to kolejny konkurs Pucharu Świata u nas. Przy tak fajnej publiczności na skoczniach które się zna, z pewnością dużo lepiej się skacze. Bardzo udany ruch.
Brakuje kontaktu ze skocznią? - Już by się skoczyło, ale trzeba trochę poczekać. Tyle dobrze, że zaczęły się jakieś treningi. Są pierwsze zakwasy, coś się dzieje, coś się robi, a na skocznię wrócę w czerwcu.
Korespondencja z Krakowa, Tadeusz Mieczyński.
autor: Dominik Formela, źródło: Informacja własna weź udział w dyskusji: 7