Polscy skoczkowie trenują w Planicy

W poniedziałek polscy skoczkowie udali się na zgrupowanie w słoweńskiej Planicy, które jest kolejnym etapem przygotowań do nowego sezonu. Do Słowenii udały się wszystkie grupy szkoleniowe - A, B oraz kadra juniorów.

Wczoraj nasi reprezentanci skakali na skoczni normalnej (HS 104), natomiast dziś podopieczni Łukasza Kruczka oddali pierwsze skoki tej wiosny na dużym obiekcie.

- To pierwsze i na tym etapie jedyne zgrupowanie zagraniczne. Byliśmy w Planicy już w ubiegłym sezonie, są to jedne z najnowocześniejszych obecnie obiektów treningowych. Z doświadczenia wiemy, że treningi tutaj są korzystne. Jesteśmy w komplecie, kadra B korzystała także z skoczni w Kranju, gdzie odbędzie się pierwszy puchar COC, a grupa C będzie skakać w Villach – miejscu zawodów FIS Cup. To także przemawia właśnie za Planicą, skąd na te obiekty jest bardzo blisko - relacjonuje Łukasz Kruczek.

- Dziś rano trenowaliśmy na dużej skoczni, ale po południu pojawiły się problemy z pompą wody. Z informacji które otrzymaliśmy przed momentem wynika, że wszystko zostało naprawione i jutro będzie już działać. Treningi były dobre, przede wszystkim pogoda trafiła się właściwa. Zawodnicy także prezentują się OK. Widać, że ten "pierwszy dołek" w jaki często wpadają zawodnicy po rozpoczęciu skoków, jest już za nimi - kontynuuje trener Polaków.

- Jeśli chodzi o grupę A, to cały czas na plus pokazują się Jan Ziobro i Klemens Murańka. Pozostali także dobrze, ale patrząc na tę dwójkę zawodników, to można powiedzieć że są najbliżej swojej bardzo dobrej dyspozycji - ocenia szkoleniowiec.

- Dziś i w kolejne dni będziemy się spotykać na skoczni z reprezentacją Słowenii, która też w dniu dzisiejszym rozpoczynała skakanie na skoczni dużej - zakończył Kruczek.

Zgrupowanie Polaków w Planicy potrwa do piątku. Po powrocie do kraju kadra będzie trenowała już na dużych skoczniach. Najpierw w planach jest dzień skakania w Wiśle, później Zakopane i ponownie Wisła.