FC w Villach: Queck przed Torokiem, Grzegorz Miętus czwarty
Danny Queck wygrał pierwszy w sezonie konkurs rangi FIS Cup, rozgrywany na Alpenarenie (HS 98) w austriackim Villach. Punkty zdobyło trzech reprezentantów Polski, a najlepszy z nich - Grzegorz Miętus, wywalczył czwartą pozycję.
25-letni Niemiec nie pozostawił swoim oponentom żadnych złudzeń. Loty na odległość 99 metrów oraz 95,5 metra, dały mu pewny triumf w sobotnim konkursie. Niespodziewanie na drugim miejscu rywalizację ukończył Eduard Torok. 18-letni Rumun skacząc 97 metrów i 95,5 metra, stracił do Quecka dziewięć punktów. Jest to jego trzeci konkurs rangi FIS Cup w karierze, który kończy na podium. Warto jednak podkreślić, że po raz pierwszy uplasował się w czołowej "10" na innym obiekcie, niż domowy w Rasnovie. Trzecie miejsce przypadło Ernestowi Prislicowi. Słoweniec w pierwszej serii skoczył 96,5, a w drugiej 95,5 metra.
Zaledwie pół punktu gorsi od Prislica byli dziś Grzegorz Miętus (96,5 oraz 92,5 metra) i Tomas Vancura (93,5 oraz 94,5 metra). Dla 18-letniego Czecha jest to największy sukces w karierze. Szósty był kolejny z Biało-Czerwonych - Przemysław Kantyka (93,5 metra oraz 95 metrów).
Punkty zdobył także Dawid Jarząbek. Najmłodszy członek polskiej ekipy w Villach tym razem zajął 15. miejsce. Jego rezultaty to 95 i 87 metrów. Pozostała siódemka odpadła już po pierwszej serii.
Kolejny konkurs już w niedzielę. Początek po zakończeniu pierwszej serii kobiet, której start zaplanowano na 10:30. Wcześniej od 9:00 będą trwały serie próbne.
WYNIKI I KLASYFIKACJE:
Zobacz wyniki I serii konkursu >>
autor: Dominik Formela, źródło: Informacja własna weź udział w dyskusji: 53