Strona główna • Juniorzy

Mistrzostwa Świata Juniorów w Stryn - niebawem

Nadchodzący tydzień upłynie pod znakiem Mistrzostw Świata Juniorów w norweskim Stryn. Polska reprezentacja będzie liczyła 10 zawodników, startujących w konkursach skoków narciarskich, kombinacji norweskiej i biegów narciarskich. Polski Związek Narciarski podał skład całej reprezentacji Polski na te mistrzostwa.

Skoki narciarskie:

Krzysztof Styrczula (TS Wisła Zakopane)

Mateusz Rutkowski (TS Wisła Zakopane)

Dawid Kowal (Start Krokiew Zakopane)

Kamil Stoch (LKS Poronin)

Stefan Hula (Sokół Szczyrk)

trenerzy: Heinz Kuttin i Łukasz Kruczek

Kombinacja norweska:

Janusz Zygmuntowcz (TS Wisła Zakopane)

trener Lech Pochwała

Biegi narciarskie:

Sylwia Jaśkowiec (LKS Wiśniowa)

Anna Kohut (AZS AWF Katowice)

Weronika Przyczynek (AZS AWF Katowice)

Marek Kornelia (MUKS Marklowice)

Dwa lata temu nasza drużyna skoczków na MŚJ w Schonach spisała się bardzo słabo. Najwyżej sklasyfikowany - Mateusz Rutkowski - zajął dopiero 33. miejsce. Jeszcze gorzej wypadli: Stefan Hula (50.), Krzysztof Styrczula (54.) i Marcin Mąka (64.). Konkurs drużynowy zakończyliśmy na odległym, 14. miejscu. Znaczna poprawa nastąpiła w roku ubiegłym, gdy dwóch naszych reprezentantów znalazło się w finałowej 30. Ponownie najwyżej sklasyfikowany został Mateusz Rutkowski (17. pozycja), a 26. miejsce zajął Kamil Stoch. O "trzydziestkę" otarł się także Jan Ciapała (32.), a w konkursie drużynowym Polska zajęła 6. miejsce (na 15 drużyn).

Ostatnie Mistrzostwa Świata Juniorów zakończyły sie triumfem Thomasa Morgensterna. Zawodnik ten przez wiele lat był prowadzony przez, znanego wszystkim polskim kibicom, trenera Heinza Kuttina. I teraz, ten sam szkoleniowiec poprowadzi nasza młodą reprezentację, której trzonem są dwaj zawodnicy: Mateusz Rutkowski - wicemistrz Polski na K85 i K120 oraz Dawid Kowal - brązowy medalista MP. Drużyne uzupełniają dobrze spisujący się ostatnio Kamil Stoch, Stefan Hula oraz Krzysztof Styrczula (ostatnio najsłabszy z całej piątki).

Heinz Kuttin jest konsekwentny w realizowaniu swoich planów, nie ulega naciskom, aby swoich podopiecznych wysyłać na konkursy Pucharu Świata.

- Dla moich zawodników najważniejszy jest start w mistrzostwach świata juniorów - mówi twardo od kilku miesięcy.

- Zdaję sobie sprawę, że niektórzy z moich zawodników są już gotowi do dorosłego skakania. Nie puszczę jednak na konkursy PŚ młodego i niedoświadczonego zawodnika. Wystarczy Wojtek Tajner, który po nieudanym występie w Turnieju Czterech Skoczni kompletnie zablokował się psychicznie. Co innego Mateusz Rutkowski, który udowodnił w Zakopanem, że jest mocny nie tylko technicznie.

Wiceprezes PZN Lech Nadarkiewicz już martwi się co będzie po mistrzostwach świata

- Heinz ma wielkie plany na mistrzostwa juniorów i zdaję sobie sprawę, że jeśli mu się uda, będzie olbrzymi nacisk, by jego skoczkowie jeździli na konkursy Pucharu Świata. Trenerem kadry A wciąż jest Apoloniusz Tajner, ale jeśli Heinz przyjdzie i powie: "Chcę, żeby ten i ten skakali w ekstraklasie, stać ich na dobre wyniki", to tak będzie. Nie ma co się okłamywać, że z pierwszą kadrą jest dobrze. Trzeba coś zmienić.

Wielkie dni naszych juniorów zbliżają się wielkimi krokami. Już jutro, wszyscy zawodnicy wraz trenerami Kuttinem i Kruczkiem, wyruszają do Stryn.

Pierwszy konkurs drużynowy na skoczni K90 jest zaplanowany na dzień 5 lutego (czwartek), drugi, indywidualny odbędzie się 7 lutego (sobota).

Życzymy całej naszej reprezentacji juniorów sukcesów na zbliżających się mistrzostwach świata!

na podstawie: pzn.pl, ŻW