Puchar Kontynentalny zawita do Karpacza ?
"Chcemy, aby skocznia żyła przez cały rok. Będziemy starać się o wyłożenie jej igielitem oraz o budowę wyciągu dla zawodników" – mówi burmistrz Karpacza, Bogdan Malinowski. Z kolei Jacek Włodyga, starosta Jelenigórski dodaje: "Właśnie na naszym obiekcie mogłyby się odbywać światowe imprezy narciarskie, takie chociażby jak Puchar Kontynentalny". Wielkim sprawdzianem organizacyjnym były niedawne Mistrzostwa Polski - "Ścieżki zostały przetarte. Najważniejsze, by na Orlinku co roku odbywały się jakieś zawody ogólnopolskie – dodaje Włodyga.
Dwa lata temu z okazji Mistrzostw Świata Juniorów w narciarstwie klasycznym "Orlinek" przeszedł gruntowny remont, na który wydano ok. 3 mln zł. Skocznia zyskała klasę i według nomenklatury FIS jest teraz tzw. skocznią normalną o punkcie krytycznym K wynoszącym 85 m. Właściciele obiektu nie poprzestali na tych inwestycjach i już planują kolejne: "W Totalizatorze Sportowym oraz funduszach pomocowych Unii Europejskiej będziemy zabiegać o pieniądze na igielit" – zapowiada burmistrz Malinowski. Następnie "Orlinek" ma zostać wyposażony w wyciąg krzesełkowy dla zawodników.
Wygląda na to, że Karpacz w niedalekiej przyszłości może stać się drugą, po Zakopanem, stolicą polskich skoków narciarskich. Właściciele hoteli i punktów usługowych już zacierają ręcę licząc na większą ilość turystów. Nam pozostaje mieć nadzieje, że włodarze miasta nie zaprzestaną dążenia do organizacji tej imprezy a co za tym idzie kalendarz zawodów może wzbogacić się w kolejnym sezonie nie tylko o Letnią Grand Prix i Puchar Świata w Zakopanem ale także o Puchar Kontynentalny w Karpaczu...
Na podstawie "Słowa Polskiego" oraz "Bo Tutaj!"...