Brytyjczycy wystartują w mistrzostwach świata juniorów?
Sezon 2014/2015 był pierwszym od kilkunastu lat, w którym na światowych skoczniach mieliśmy okazję ponownie oglądać reprezentantów Wielkiej Brytanii. Po pierwszych przetarciach braci Lock w zawodach cyklu FIS Cup plany na kolejny sezon są ambitniejsze.
O braciach-bliźniakach Jake'u i Robercie Lockach pisaliśmy już w ostatnich miesiącach przy okazji debiutu tego pierwszego w zawodach FIS'owskich >>>TUTAJ<<<, a następnie w ramach wywiadu, jaki z nimi przeprowadziliśmy >>>TUTAJ<<<. Od tego czasu obaj osiągają coraz lepsze wyniki na amerykańskich arenach – kilkanaście dni temu w Lake Placid Jake wygrał konkurs juniorski w ramach Flaming Leaves Festival, a Robert dzień później zajął wysoką, 8. pozycję w seniorskich mistrzostwach Stanów Zjednoczonych (Jake był 15.). Szczególnie warte uwagi są postępy jakie osiągnął Robert, któremu wyraźnie służy rezygnacja z uprawiania kombinacji norweskiej i postawienie na same skoki.
Obaj bracia rywalizują też między sobą o to kto będzie aktualnym rekordzistą Wielkiej Brytanii w długości skoku narciarskiego mężczyzn – na skoczni olimpijskiej w Park City podczas treningów Jake poprawił swój dotychczasowy najlepszy wynik na 129 metrów, jednak Robert poszybował jeszcze metr dalej i tym samym to on obecnie dzierży w swych rękach rekord.
Młodzi skoczkowie korzystają z treningów z Blakem Hughesem, byłym reprezentantem USA, który szkoli ich w klubie Park City Nordic Ski Club. Mogą także liczyć na silne wsparcie ze strony swych rodziców.
O ile w debiutanckim sezonie pojawili się tylko w zawodach FIS Cupu w amerykańskich Brattleboro i Lake Placid (Jake dodatkowo zaliczył 1 konkurs w słowackim Szczyrbskim Jeziorze) o tyle tym razem już na początku sezonu zimowego obaj planują wybrać się do Europy, gdzie mają zamiar wystartować w konkursach tego samego cyklu w norweskim Nottoden i czeskim Harrachovie. Dobre wyniki, jakie chcą tam osiągnąć, mają im otworzyć przepustkę do startu w mistrzostwach świata juniorów, jakie w tym sezonie odbędą się w rumuńskim Rasnovie. Ponadto w planach na ten moment jest także start w konkursach FIS Cupu, które odbędą się w Ameryce Północnej (w amerykańskim Eau Claire i kanadyjskim Calgary).
Warto dodać, iż dzięki zdobytym w lutym br. punktów tego cyklu Jake posiada już prawo startu w Pucharze Kontynentalnym, jednak w chwili obecnej nie zamierza jeszcze z niego skorzystać.
Obu skoczkom życzymy powodzenia na międzynarodowych arenach!