Łukasz Kruczek: "Nie będzie to łatwy dzień"

Po kilku godzinach oczekiwania, w piątek także nie udało się rozpocząć oficjalnego treningu na Rukatunturi. Jak przyznaje Łukasz Kruczek - trener polskiej reprezentacji, była to jedyna słuszna decyzja, choć podjęta zbyt późno.

Ostatecznie odwołanie treningu oraz konkursu było trafnym posunięciem? - To dobra decyzja, chociaż mogła być podjęta wcześniej na podstawie naszych obserwacji. Nie było momentu, aby warunki poprawiły się na tyle, żeby rozpocząć skoki.

W porównaniu do czwartku, tym razem jury długo czekało z podjęciem decyzji. Czy było to spore utrudnienie dla zawodników? - Większość zawodników pozostała w hotelu. W tym momencie podejdą do lekkiego treningu motorycznego. Idziemy zgodnie z naszym programem, więc nie ma co narzekać. Mamy warunki, jakie mamy.

Jakie prognozy na sobotę przekazują organizatorzy? - Prognozy są bardzo podobne do dzisiejszych. Jedyne co się zmieni, to kierunek wiatru. Jeżeli będzie wiało od strony siatek za progiem, jest szansa na rozegranie konkursu. Mimo wszystko, nawet jeśli coś się odbędzie, nie będzie to łatwy dzień. Nic nie mówi się o przeniesieniu rywalizacji na niedzielę.

Korespondencja z Ruki, Tadeusz Mieczyński oraz Dominik Formela.