Okiem Samozwańczego Autorytetu: W czasie wiatru dorośli się nudzą
W pomieszczeniu wisiała nerwowa atmosfera. Była tak gęsta, że dałoby się w niej zawiesić nie tylko siekierę, ale parę kowadeł. Dym papierosowy spowijał spocone twarze szarym całunem. Pot kroplił się na czołach. Nastroje były minorowe.
- Niestety. Wszystko wskazuje na to, że trzeba będzie odwołać – westchnął ciężko Zastępca.
- Znowu odwołać? To już się robi nudne – marudził Przewodniczący Komitetu Organizacyjnego. Znowu ta sama historia. Przesuwanie, narady jury, kamery pokazują Waltera z krótkofalówką, czekanie aż się skończy telewizjom zarezerwowany czas antenowy i potem odwoływanie. Zróbmy coś ciekawego – zaapelował do zgromadzonego towarzystwa.
Ma pan na myśli coś takiego jak w tym skeczu Monty Pythona o samolocie? – spytał Kierownik Skoczni.
- O właśnie, powkurzajmy skoczków i sztaby trenerskie. Sprawdzimy ich wytrzymałość psychiczną – klasnął w dłonie Kierownik Zawodów.
- Świetny pomysł! Zaczniemy od tego, że najpierw nie przygotujemy skoczni na poranny trening – powiedział Przewodniczący Komitetu Organizacyjnego.
- Ale będą jaja – ucieszył się Kierownik Skoczni. – Powiem chłopakom, żeby zrobili sobie wolne a kierowcy ratraka schowam kluczyki, bo to służbista – dodał.
- Ok, co tam dalej, o już wiem, przeniesiemy zawody na skocznię normalną, może nawet uda się je wtedy rozegrać? – rzucił Kierownik Zawodów.
- Buhahahaha wyobrażacie sobie minę Schlierenzauera? Cały tydzień trenował na dużej – zaśmiewał się Zastępca. - Może znowu rzuci nartą? – zastanawiał się. Albo Ahonen znów nazwie kogoś idiotą?
- Odwołamy kwalifikacje! – Puszczajmy ich w trudnych warunkach! Będziemy ich ściagać z belki po kilka razy, że niby tak bardo wieje! – Otępiali przed chwilą ludzie wyraźnie się ożywili i prześcigali się w pomysłach.
- Jeszcze lepiej – perorował Przewodniczący – powiem Miranowi, żeby zrobił tak: jak tylko jakiś usiądzie na belce, to włączymy mu czerwone a jak tylko przesunie się na krawędź, to od razu żółte!
- I zaraz potem zielone! - dodał Zastępca. – To tak śmiesznie wygląda, jak oni się tak nerwowo przesuwają po tej belce, tak zabawnie majtają wtedy nartami!
- Spróbujmy pobić rekord długości trwania jednej serii! – zakrzyknął Kierownik Zawodów. Ile wynosi dotychczasowy? Ktoś wie? – spytał.
- U nas rok temu była godzina i czterdzieści minut. Ale tak w ogóle? Coś niecałe dwie godziny chyba – powiedział Przewodniczący. – To dla pewności zrobimy ponad dwie! – zawołał Kierownik Zawodów.
- Zdyskwalifikujmy jakąś niewiarygodną liczbę skoczków! Sześciu, albo nawet lepiej siedmiu! – wtrącił sie do rozmowy z błyskiem w oku milczący dotąd Asystent Delagata Technicznego.
- Ok, masz zielone światło, szalej – pozwolił mu Przewodniczący. – Tylko żeby nie było, że jesteśmy niegościnni, zdyskwalifikuj przynajmniej trzech naszych. W tym koniecznie Hauera. Łobuz nie ukłonił mi się dziś rano na stołówce – dodał z mściwą miną. - Co tam jeszcze można?
- Możnaby znowu poszaleć z belką. Obniżyć, potem z powrotem podnieść – podsunął Zastępca.
- Ok, belka, czy ktoś to notuje?
- Ma się rozumieć – mruknął Kierownik Zwodów z zapałem gryzmoląc w pomiętym notatniku.
- Ale będą jaja! Tylko czy jak przez cały weekend będziemy tak szaleć, to Walter się nie wkurzy? – wyraził wątpliwość Zastępca.
- Daj spokój, Walter? Na nas? No dobra, ostatecznie w niedzielę możemy zrobić normalne zawody...
***
No i w niedzielę faktycznie normalne zawody były. Jakie tam punkty przywiało komu w sobotę, to nie za bardzo jest sens rozkminiać, ale w niedzielę po raz pierwszy wreszcie tej zimy wygrał sport. Sport miał dziwnie kojarzące się z Indiami nazwisko Gangnes i 26 lat. I dzięki swoim wynikom tej zimy uzbierał już więcej punktów, niż przez wszystkie swoje dotychczasowe starty w karierze, a skacze już siódmy sezon. Można powiedzieć, że ładnie nam się chłopak rozwija. To znaczy w tym właśnie problem, że nie nam, tylko Norwegom. Jedynem co nam się rozwija, to nerwica.
Złośliwi i nielubiący Norwegów, którzy u siebie, pomimo seryjnych dyskwalifikacji i tak wciągnęli konkurencję nosem, mogą się pocieszać, że czasem i Wikingów dopada jakaś nerwica. Taki na przykład Phillip Sjøen, który dopiero w tegoroczną Wigillię skończy 20 lat twierdzi, że dopadł go syndrom wypalenia. Co by mu tu poradzić? Nic, tylko na emeryturę już się wybierać i za autobiografię się brać.
Tyle Norwegowie. A nasi?
- Sorry, taki mamy system – stwierdził Dawid Kubacki.
- Można też wiele pozytywnych wniosków wyciągnąć z tego weekendu – pocieszał się Maciej Kot.
- Nie jest kolorowo – mruknął Janek Ziobro.
- Nie było za cudownie – owijał w bawełnę Piotr Żyła.
- Drzewa są dalej zielone a śnieg jest dalej biały – Kamil Stoch zdecydowanie zdementował plotki o swoim rzekomym daltoniźmie.
- Mamy mały skandal – powiedział Łukasz Kruczek, choć miał wtedy na myśli co innego.
- On się bawi tymi skokami – powiedział zupełnie bez związku, ale jak co konkurs o Noriakim Kasai Sebastian Szczęsny.
- Dziękuję Ci Stefku – wyszeptał z wdzięcznością Honor, którego, zamiast zapakować do trumny, położono na noszach i odwieziono do szpitala.
- To był udany weekend – powiedział Przewodniczący Komitetu Organizacyjnego i do szpitala odwieziono także liczne grono kibiców. Jednego z zawałem. Drugi udławił się ością, gdy to usłyszał. Trzeci rechocząc zatoczył się tak niefortunnie, że wyrżnął głową o kaloryfer. Kilkunastu innych ze śmiechu rozbolały brzuchy tak bardzo, że trzeba im było podać środki rozkurczowe a u jednego wykluczyć podejrzenie ataku ślepej kiszki. Ślepa Kiszka była jedyną, która zgodziła się z Przewodniczącym. Paru kibiców stwierdziło, że kiszka to określenie nieco precyzyjniej opisujące ten weekend.
Co tam Panie w czołówce? Norwedzy trzymają się mocno:
Czołówka PŚ 07.12.2015 | |||||
Lp | zawodnik | kraj | pkt. | strata1 | strata2 |
---|---|---|---|---|---|
1 | Severin Freund | Niemcy | 205 | 0 | 0 |
2 | Kenneth Gangnes | Norwegia | 204 | 1 | 1 |
3 | Peter Prevc | Słowenia | 184 | 21 | 20 |
4 | Daniel-André Tande | Norwegia | 160 | 45 | 24 |
5 | Johann André Forfang | Norwegia | 111 | 94 | 49 |
6 | Stefan Kraft | Austria | 108 | 97 | 3 |
7 | Richard Freitag | Niemcy | 105 | 100 | 3 |
8 | Roman Koudelka | Czechy | 90 | 115 | 15 |
9 | Andreas Wellinger | Niemcy | 87 | 118 | 3 |
10 | Domen Prevc | Słowenia | 86 | 119 | 1 |
Odpór Norwegom daje dzielnie trzech Niemców, dwóch Prevców, oraz Czech i Austriak.
Klasyfikacja Plastikowej Kulki:
Plastikowa Kulka 07.12.2015 | ||||
Lp | zawodnik | kraj | liczba | wPŚ |
---|---|---|---|---|
1 | Anze Lanisek | Słowenia | 1 | n |
2 | Killian Peier | Szwajcaria | 1 | 40 |
3 | Manuel Fettner | Austria | 1 | 32 |
Cytat zupełnie na temat: "Grawitacja jest dość uciążliwym elementem skoków narciarskich, gdyż nie wybacza ona błędów" Igor Błachut.
Mam delikatne wrażenie, że wobec tyczkarzy również nie jest zbyt wyrozumiała a i ciężarowcy nie mają z nią lekko.
Cytat na temat cytatów: "Problem z cytatami znalezionymi w Internecie jest taki, że nigdy nie można mieć pewności, czy są one orginalne" Blaise Pascal.
I to by było na tyle, jeśli chodzi o Lillehammer. Za tydzień Dolny Tagił ze swoim nowoczesnym kompleksem Bocian. W Rosji tylko dwie rzeczy są pewne: wódka i bliny.
***
Felieton jest z założenia tekstem subiektywnym i wyraża osobistą opinię autora, nie stanowiąc oficjalnego stanowiska redakcji. Przed przeczytaniem tekstu zapoznaj się z treścią oświadczenia dołączonego do artykułu, bądź skonsultuj się ze słownikiem i satyrykiem, gdyż teksty z cyklu "Okiem Samozwańczego Autorytetu" stosowane bez poczucia humoru zagrażają Twojemu życiu lub zdrowiu. Podmiot odpowiedzialny - Marcin Hetnał, skijumping.pl. Przeciwwskazania - nadwrażliwość na stosowanie językowych ozdobników i żartowanie sobie z innych lub siebie. Nieumiejetność odczytywania ironii. Nadkwasota. Zrzędliwość. Zlosliwość. Przewlekłe ponuractwo. Funkcjonalny i wtórny analfabetyzm. Działania niepożądane: głupie komentarze i wytykanie literówek. Dzialania pożądane - madre komentarze, wytykanie błędów merytorycznych i podawanie ciekawostek zainspirowanych tekstem.
autor: Marcin Hetnał, źródło: Informacja własna weź udział w dyskusji: 43