Strona główna • Puchar Świata

Wypowiedzi Klemensa Murańki i Dawida Kubackiego po niedzielnym konkursie

Dla Klemensa Murańki i Dawida Kubackiego niedzielny konkurs w Niżnym Tagile był drugim w sezonie, w którym udało się im zakwalifikować do punktowanej "30". Reprezentanci Polski zajęli lokaty na przełomie drugiej i trzeciej dziesiątki.


Klemens Murańka (19. miejsce):

- Jest jak jest. Jakieś punkty wpadły. Nie mówię, że jest to super wynik, ale jest krok do przodu. Myślę, że z zawodów na zawody będzie coraz lepiej. Szczerze mówiąc średnio jestem zadowolony z tych skoków, ale wygląda to coraz lepiej. Uważam, że ze skoku na skok będzie coraz lepiej. Te skoki nie są takie, jakie bym chciał. Nie jest to jeszcze to, czego oczekuję - stwierdził podopieczny Łukasza Kruczka.

Z jakim nastawieniem 21-latek podchodzi do kolejnych zmagań w Engelbergu? - Jeśli jest dobra dyspozycja i fajnie się skacze, to myślę, że każdy zawodnik lubi każdą skocznię. Obiekt w Szwajcarii jest fajny, ale na każdej skoczni trzeba robić to samo i oddawać dobre skoki. Myślę, że ruszy to w końcu i skoki będą wyglądać tak, jak ja tego oczekuję.

W ten weekend poznaliśmy rywali Polski podczas nadchodzących Mistrzostw Europy w piłce nożnej. Czy Klemens Murańka ogląda futbol i ustosunkuje się w jakiś sposób do tego wydarzenia? - Nie mam takiego zboczenia jak niektórzy, że muszą oglądać piłkę nożną. Jak gra Polska lub jest jakiś finał to oglądam, ale nie jestem na bieżąco.

Dawid Kubacki (21. miejsce):

- Mamy weekend wietrznych warunków i loteryjnych konkursów za sobą. Są pierwsze punkty, co jest takim dobrym krokiem naprzód. W niedzielę nie ustrzegłem się błędów na skoczni, ale też te skoki były coraz lepsze. Ogólnie po tym weekendzie jestem dobrej myśli - ocenia członek kadry B.

Czy warunki podczas niedzielnej rywalizacji bardzo wpływały na wyniki? - Zawsze, gdy mamy trudne warunki, to wpływa to na wyniki. Na to nie ma żadnej recepty w tej chwili. Musieliby zabudować skocznię ze wszystkich stron. Taki jest ten sport, że czasami potrzeba tego szczęścia, a czasami się go nie ma. Ciężko po takich zawodach wyciągnąć wnioski odnośnie formy poszczególnych zawodników. Można mieć ogólny pogląd, ale zawsze te warunki wpływają na końcowe wyniki. Taki weekend skakania mieliśmy tutaj.

Jak dużo brakuje Dawidowi Kubackiemu do dyspozycji z sezonu letniego, kiedy wygrywał w Letniej Grand Prix? - Myślę, że z każdym skokiem i konkursem zbliżam się do tego, co było w lecie. Skoki nie były pozbawione błędów, ale stają się coraz lepsze, coraz bardziej przypominają te z lata i efekty są coraz lepsze.

Czy reprezentant Polski widział rywali, których naszym piłkarzom przydzielił los? - Gdzieś widziałem w Internecie, ale skomentować nie mogę, bo nie znam formy rywali.

Korespondencja z Niżnego Tagiłu, Tadeusz Mieczyński.