Severin Freund: "Czuję się przygotowany do pierwszego ważnego startu"
Severin Freund należy do głównych faworytów do zwycięstwa w rozpoczynającym się już w najbliższy poniedziałek Turnieju Czterech Skoczni. Ubiegłoroczny triumfator Pucharu Świata obecnie zajmuje drugie miejsce w klasyfikacji cyklu.
"Zmiany w letnim przygotowaniu dały pozytywny efekt" - powiedział Niemiec. "Sezon rozpocząłem na dobrym poziomie i czuję się odpowiednio przygotowany do pierwszego, ważnego startu w tym sezonie. Konkurs inauguracyjny Turniej w Oberstdorfie zawsze gromadzi tysiące fanów, jest to niesamowite przeżycie i zawsze wywołuje gęsią skórkę na ciele. Już się nie mogę doczekać pierwszego konkursu na mojej skoczni" - dodał.
Niemcy przygotowania do zbliżającego się Turnieju Czterech Skoczni rozpoczęli już latem. "W czasie letnich treningów skakaliśmy według systemu KO. Było dość interesująco, ponieważ oprócz napiętego programu, oddawaliśmy po kilka skoków na każdej ze skoczni, aby szybciej przyzwyczaić się do danego obiektu. Doświadczenie, które zdobyliśmy podczas tego zgrupowania to kolejny element, dzięki któremu możemy wygrać Turniej Czterech Skoczni" - wyjaśnił Freund.
Werner Schuster, szkoleniowiec niemieckich skoczków uważa, że jego zawodnicy są gotowi do Turnieju. "Severin miał dobry początek tego sezonu. Jego głównymi atutami są: przygotowanie fizyczne, technika oraz sprzęt. Podczas Mistrzostw Świata w Falun udowodnił, że potrafi radzić sobie z presją bycia faworytem. Poza Severinem, również Richard Freitag oraz Andreas Wellinger są w stanie uzyskiwać bardzo dobre wyniki. Obaj pokazali już, że należą do ścisłej światowej czołówki" - skomentował Schuster.
Na Turniej z niecierpliwością czeka także Richard Freitag. "Ten sezon, w przeciwieństwie do innych rozpocząłem dobrze. Pomimo tego, że nie udało mi się znaleźć na podium sądzę, że skaczę solidnie. Pewność siebie jest, a to ważne podczas Turnieju" - powiedział Freitag. "Każda ze skoczni ma swój niepowtarzalny charakter. Jest to olbrzymie wyzwanie dla zawodnika, aby szybko dopasować się do każdej skoczni. Najbardziej lubię skakać w Innsbrucku, nie tylko dlatego, że tam wygrałem ale również dlatego, że skocznia i atmosfera na niej panująca są wyjątkowe" - dodał.
Również jego kolega z drużyny, Andreas Wellinger cieszy się na Turniej. "W ubiegłym sezonie miałem kontuzję i z tego powodu moja motywacja jest znacznie większa i cieszę się, że mogę startować. Nieważne jaki był początek sezonu, podczas Turnieju wszystko może się wydarzyć. Najważniejsze jest, aby oddawać solidne skoki. Tak jak my to mówimy >dobrym skokiem nie wygrasz Turnieju, ale złym skokiem możesz go przegrać<".
A Wy jak myślicie? Czy któryś z niemieckich skoczków przerwie austriacką dominację?