Kamil Stoch trenował w Ramsau
Wykorzystując dzień przerwy, pomiędzy zawodami Turnieju Czterech Skoczni w Innsbrucku, a oficjalnym treningiem i kwalifikacjami w Bischofshofen, trener Łukasz Kruczek wraz z Kamilem Stochem udali się do Ramsau, gdzie nasz najlepszy skoczek odbył trening na skoczni normalnej.
Od soboty w Ramsau trenowali także inni skoczkowie z kadr A i B, czyli wycofani z TCS Piotr Żyła i Klemens Murańka plus Jan Ziobro, Aleksander Zniszczoł, Bartłomiej Kłusek oraz Jakub Wolny. Jutro grupa wraca do Polski.
- To był dobry trening. Początek był bardzo dobry, a potem trochę gorsza była końcówka, ale pojawia się u Kamila już trochę zmęczenie - mówił Łukasz Kruczek, trener kadry polskiej kadry w rozmowie z Eurosport.Onet.pl.
Zawodnicy oddali po sześć skoków. Najważniejsze było to, że udało się zrealizować to, co zakładano w przypadku Kamila Stocha.
- Szczególnie pierwsze trzy skoki były takie, jakie powinny być. Zależało nam na tym, by wejść na skocznię normalną i oddać spokojnie kilka skoków - tłumaczył szkoleniowiec.
- Kamil w tej chwili ma duże obciążenia i nie mówię tutaj o ilości zajęć. Bardziej chodzi o to, że teraz jest u niego wzmożona koncentracja. Musi bowiem pilnować wszystkich szczegółów. I to wszystko do kupy powoduje właśnie takie zmęczenie - dodał trener Kruczek.
W Bischofshofen Polacy wystartują prawdopodobnie w takim samym składzie jak w Innsbrucku. Jest natomiast duże prawdopodobieństwo, że Kamil Stoch odpuści konkursy w niemieckim Willingen.
autor: Tadeusz Mieczyński, źródło: eurosport.onet.pl weź udział w dyskusji: 105