Stefan Hula: "Niewiele brakło do piątego miejsca"
Stefan Hula wspólnie z kolegami wywalczył dziś szóste miejsce w konkursie drużynowym na skoczni w niemieckim Willingen. Triumfowali Niemcy przed Norwegami oraz Austriakami.
"Wczoraj warunki na skoczni były w miarę sprawiedliwe, a dziś niestety wszystko się odwróciło i taki loteryjny konkurs. Myślę, że oddaliśmy solidne skoki. Cała nasza drużyna spisała się dobrze, niewiele brakło do piątego miejsca. Wykonaliśmy swoją pracę" - mówił po zawodach Stefan Hula.
"W serii próbnej dostałem zielone światło, ja nic nie widziałem, Maciek podobnie więc pojechałem i podobno za chwilę włączyło się czerwone światło. W dość kiepskich warunkach skakałem i nad bulą dostałem podmuch i musiałem się ratować" - wyjaśnił Polak.
"Jeśli chodzi o drugą serię to były bardzo trudne warunki, dość mocno wiało. Pewnie na siłę można by ciągnąć konkurs ale było duże ryzyko" - dodał skoczek.
"Pewne rzeczy można jeszcze poprawić w moim skoku ale ten z konkursu był podobny do tych z wczoraj, więc na razie na tym będę bazował i nie oczekiwał, że wykonam jakiś wielki krok na przód. Jutro chciałbym skupić się na tym, aby oddawać podobne skoki i przy szczęściu oraz dobrych warunkach będzie bardzo dobrze" - powiedział Hula.
"Dziś były nowe pomiary i chyba jako jedyny byłem po nich uśmiechnięty, ponieważ wyszło, że mogę mieć niżej o 1 centymetr krok. Nie jest to znacząca różnica ale łatwiej wtedy stanąć do pomiaru na górze skoczni, ponieważ jest zapas i mogę mieć spokojniejszą głowę przed skokiem" - zakończył Stefan Hula.
Korespondencja z Willingen, Tadeusz Mieczyński
autor: Anna Szczepankiewicz, źródło: Informacja własna weź udział w dyskusji: 3