Simon Ammann już w domu
Złoty-Simi, prawdziwy showman, wzniecił natychmiast falę, a jego fani się przyłączyli. Przejętemu 20-latkowi, zapytanemu przez Monikę Fasnacht (dziennikarkę i reporterkę) telewizyjną o to ogromne zbiorowisko ludzi, zabrakło najwyraźniej słów. Jako "Coś absolutnie genialnie i coś nadzwyczajnego" określił powitanie przez tylu fanów.
Zaplanowany program, od jazdy specjalnym pociągiem do Toggenburga, do święta w ojczystym Unterwasser, nie pozostawia Simiemu żadnych złudzeń:
"Pewnie nieprędko znajdę spokój..."
Lotem SR 107 z Los Angeles przybyli także koledzy Simiego z drużyny skoczków: Andreas Kuttel, Sylvain Freiholz i Marco Steinauer, a także brązowa medalistka Sonja Nef i trzeci w skeletonie Gregor Stähli.