Daniel Andre Tande: "Czuję się wspaniale"

Norwegia po raz 15. wygrała konkurs drużynowy Pucharu Świata. Podopieczni Alexandra Stoeckla tym razem okazali się najlepsi na skoczni w Kuopio, na której ostatni raz zawody drużynowe odbyły się w 2000 roku.

"Jak na razie jesteśmy bardzo mocni w konkursach drużynowych i mam nadzieję, że utrzymamy tę tendencję. Zawsze jest miło, jak się wygrywa w konkursie drużynowym" - powiedział Kenneth Gangnes. "Naszą siłą jest to, że jesteśmy kolegami, którzy wspólnie rywalizują" - dodał. "W jutrzejszym konkursie indywidualnym chciałbym walczyć o czołowe lokaty. W Lahti nie czułem się najlepiej ale liczę, na udany występ tutaj" - podsumował Norweg.

Od dziś nowym rekordzistą skoczni w Kuopio jest Daniel Andre Tande, który o pół metra poprawił rekord należący do Masahiko Harady z 1998 roku. "Czuję się wspaniale. To mój pierwszy rekord skoczni, który ustanowiłem w zawodach międzynarodowych. Nie jestem pewny od jak dawna był ten rekord, ale już dłuższy czas, więc tym bardziej mam powody do zadowolenia. Nie spodziewaliśmy się zwycięstwa z taką przewagą, ale jeśli oddajemy osiem dobrych skoków w zawodach drużynowych to tak po prostu wychodzi" - powiedział Tande. "Wydaje mi się, że powracam do swojego poziomu, który prezentowałem latem i na początku sezonu zimowego. Moim celem na jutro jest kontynuowanie dobrych skoków i mam nadzieję, że włączę się do walki o podium" - dodał Norweg

Na drugim miejscu uplasowali się zawodnicy z Niemiec. "Kuopio jest wspaniałym obiektem, ale nie jest łatwa, ponieważ nie lecisz na niej wysoko" - wyjaśnił Severin Freund. "Richard Freitag wyprowadził naszą drużynę na dobrą pozycję ale oczywiście cała ekipa pokazała się z dobrej strony. Jeden z nas skakał wyśmienicie, inny zgubił trochę punktów, jak na przykład ja podczas lądowania w finale" - skomentował Niemiec. "Drużyna Norwegów była dziś bardzo dobra. My jesteśmy zadowoleni z drugiego miejsca, ponieważ pomogło to nam w klasyfikacji Pucharu Narodów" - zakończył Freund.

Podium uzupełnili reprezentanci Japonii. "Była zacięta walka o trzecie miejsce na podium pomiędzy nami, Austriakami i Słoweńcami. Oczywiście jestem zadowolony z wyniku drużyny, naszym celem było miejsce na podium. To było drugie podium w tym sezonie, następnym razem chcielibyśmy być albo na drugim albo na pierwszym miejscu. Kuopio jest dla mnie jak drugi dom, dlatego moim celem jest wygrana jutro" - powiedział Noriaki Kasai.