Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Andrzej Stękała: "Z konkursu na konkurs chciałoby się lepiej skakać"

Pozornie dobry skok na 123 metry nie dał Andrzejowi Stękale awansu do drugiej serii w sobotnim konkursie z cyklu PŚ w Ałmatach. Zawodnik zakończył rywalizację na 38. lokacie.


Również sam skoczek był zdziwiony, iż jego dobra próba nie dała mu prawa występu w serii finałowej.

- Nie spodziewałem się, bo ten skok był naprawdę fajny, z Maćkiem mówiliśmy, że to był najlepszy tutaj, ale coś musiało nie zagrać. Ciężko powiedzieć nawet co.

Stękała wyjaśnia, że odliczono mu wiele punktów za dobre warunki, co było dla niego zaskoczeniem.

- Warunki na pewno miały jakiś wpływ na mój skok, Maciek mówił, że niewiadomo skąd takiego dużego minusa dostałem. Niestety tak bywa, ale jutro jest kolejny konkurs.

20-latek z Zakopanego odniósł się także do swoim problemów z poprawnym odbiciem.

- Ciężko powiedzieć w tej chwili co zepsułem, bo już jest trochę po… Na pewno za bardzo odbicie jest skierowane do przodu, nie mogę go od jakiegoś czasu dopchnąć do ziemi, żeby to odeszło od nogi. Za mało jest w tym dynamiki, za to wszystko idzie do przodu i zero odbicia.

Zawodnik zawsze podkreślał, że nie ma dla niego różnicy czy skacze w treningu, czy w konkursie, bo podchodzi tak samo na luzie, jednak ostatnie trzy razy z rzędu zdarzyło się, że w konkursie było gorzej niż w treningach.

- To na pewno nie przez to, że nie skaczę na luzie, bo dalej skaczę na luzie, tylko po prostu z konkursu na konkurs chciałoby się coraz lepiej skakać, coraz dalej i zajmować coraz lepsze lokaty. To jest właśnie nie za dobre dla mnie na razie, bo nie ma sensu skakać ponad swoje, tylko robić swoje i skakać to, co się potrafi.

Trybuny w Ałmatach były zapełnione, co spotkało się z uznaniem Andrzeja Stękały.

- Nie spodziewałem się, że przyjdzie tyle ludzi. Publiczność naprawdę dopisała, nie było może tak dużo ludzi jak w Zakopanem, ale jak na Kazachstan to fajnie.

Na koniec skoczek skomentował także poprawiające się jakość obsługi w hotelu w Kazachstanie.

- Jedzenie z dnia na dzień jest coraz lepsze – dało się dzisiaj coś zjeść!

Korespondencja z Ałmat, Tadeusz Mieczyński