Strona główna • Puchar Świata

Dawid Kubacki: "Był to ewidentnie mój błąd"

Po 10. lokacie zajmowanej po I serii konkursu w Titisee-Neustadt, wydawało się, iż Dawid Kubacki w dniu 26. urodzin może powalczyć o najlepszy rezultat w karierze. Niestety, druga próba nie była już tak udana, a na dodatek zakończyła się niegroźnym upadkiem. Jak polski zawodnik skomentował swój występ na Hochfirstschanze?


- Szkoda tego drugiego skoku. Nie wiem, jakie miejsce dałaby ta odległość, ale niestety popełniłem błąd, który kosztował mnie sporo punktów i spadek w klasyfikacji. Jakieś wnioski z tego trzeba wyciągnąć. Oby jutro było lepiej. Czuję, że być może naciągnąłem mięsień naramienny, ale to okaże się, gdy trochę ostygnę. Aktualnie to jakoś bardzo nie przeszkadza, więc myślę, że bardzo się to nie odbije na moim zdrowiu. Zeskok był w porządku. Był to ewidentnie mój błąd. Chciałem jak najwięcej wyciągnąć z tego skoku, narta przykantowała i był upadek. Nie mam zastrzeżeń, co do przygotowania obiektu - stwierdza podopieczny Macieja Maciusiaka.

W pierwszej serii pomogły warunki, a może sam skok był bardzo udany? - Przede wszystkim skok był bardzo fajny. W drugiej też dużo nie brakowało na progu. Z pewnością brakowało mu wykończenia <śmiech>. Skoki były całkiem solidne, co jest dużym pozytywem dzisiejszego dnia. Wszystkie trzy skoki były całkiem w porządku. Pod tym względem jest okej.

Konkurs miał bardzo loteryjny charakter? - Loterii trochę było. Niestety pojawił się wiaterek, który nieco mieszał. Widać to po jednostkowych wynikach. Dużym błędem było rozpoczęcie konkursu z niskiej belki, co jest trochę niesprawiedliwe dla zawodników z pierwszymi numerami. Przy gorszych warunkach z takiej belki nie da się odlecieć. Później belka idzie w górę, są minusowe punkty, ale 20-30 metrów dalej robi ogromną różnicę w punktach.

Czy 26-latek spodziewa się urodzinowej niespodzianki od kolegów z kadry? - Nic mi o tym nie wiadomo. Podejrzewam, że nawet jeżeli coś będzie, to bardzo skromnie, ponieważ jutro rano mamy zawody. Chciałbym jutro skoczyć. Mam nadzieję, że pogoda pozwoli na rozegranie normalnego konkursu. Loteria i długie przeciąganie nie jest fajne dla nas i kibiców. Na dzisiaj jeszcze dwa dni temu też były niekorzystne prognozy. Było trochę przeciągania, ale udało się te zawody przeprowadzić. Mam nadzieję, że jutro też się to uda.