Za nami piąta, a zarazem przedostatnia impreza z cyklu "Nadzieje Beskidzkie". Tym razem młodzież pojawiła się na skoczniach w Gilowicach, aby walczyć o Puchar tej miejscowości. W sobotę 2 lipca dziewczęta i chłopcy przystąpili do rywalizacji w siedmiu kategoriach wiekowych. Warto wspomnieć, iż dla gilowickich skoczni, a także tamtejszego klubu PKS Olimpijczyk - był to jubileusz 10-lecia istnienia, a zarazem chwilowe pożegnanie z zawodami ze względu na zły stan igelitu.
Łącznie na starcie stawiło się 75 młodych sportowców z Polski i Czech. Były to ostatnie letnie zawody na obiektach HS 19 i HS 25 w najbliższym czasie. Powodem takiego stanu rzeczy jest konieczność wymiany igelitu, na którą włodarzy obiektów aktualnie nie stać. Światełkiem w tunelu jest potencjalna przebudowa obiektów w Zakopanem, z których być może dałoby się pozyskać igelit na modernizację kompleksu w Gilowicach.
Przy okazji ceremonii dekoracji najlepszych juniorów, uhonorowane zostały dwie osoby związane z gilowickim sportem. Januszowi Malikowi podziękowano za wieloletnią pracę w roli delegata technicznego podczas zawodów w tej miejscowości, natomiast Monika Luber - zawodniczka PKS Olimpijczyk Gilowice, ogłosiła koniec przygody ze skokami narciarskimi.