Strona główna • FIS Cup

FC w Szczyrku: Bresadola przed Miętusem

Po kapitalnym skoku w serii finałowej, Davide Bresadola wygrał drugi z rzędu konkurs z cyklu FIS Cup na obiekcie HS 106 w Szczyrku. Na drugim stopniu podium stanął członek polskiej kadry B - Krzysztof Miętus. Łącznie punktowało ośmiu Biało-Czerwonych.


Wielu z uczestników rywalizacji podkreślało, iż zmienne warunki, bardzo liczna obsada i brak przeliczników za warunki nadały loteryjny charakter niedzielnym zmaganiom na beskidzkiej skoczni. Pomimo tego, ponownie na szczycie podium stanął Davide Bresadola (99,5 metra oraz 106 metrów), który zanotował spektakularny awans z 14. pozycji na czoło tabeli. Za podopiecznym Łukasza Kruczka znalazł się najlepszy z Polaków - Krzysztof Miętus. 25-latek po pierwszym skoku na linię wyznaczającą rozmiar obiektu przodował stawce, jednak w finale wylądował zaledwie na 98. metrze, przez co musiał uznać wyższość oponenta z Włoch. Omawianą dwójkę ostatecznie dzieliło pięć punktów. Jeszcze większy awansem od Bresadoli może pochwalić się Janni Reisenauer. Austriak na półmetku zmagań zajmował 18. miejsce (97 metrów), ale w decydującej rundzie poszybował na 106. metr, dzięki czemu po raz drugi z rzędu zakończył występ na najniższym stopniu podium. 18-latek przegrał z Miętusem o pół punktu.

Na kolejnych pozycjach znaleźli się Yuken Iwasa (99 i 101 metrów) oraz Aleksander Zniszczoł (103,5 oraz 98,5 metra) i Maximilian Steiner (102,5 oraz 98,5 metra), którzy ex aequo wywalczyli piąte miejsce. Warto dodać, że Zniszczoł po pierwszej serii zajmował pozycję wicelidera.

Miejsca w czołowej trójce nie utrzymał też Przemysław Kantyka. Zawodnik z grupy prowadzonej przez Roberta Mateję po skokach na odległość 102 i 97 metrów uplasował się na ósmej pozycji.

Drugą dziesiątkę otworzyli Jan Ziobro (100,5 oraz 97,5 metra) i skutecznie powracający do międzynarodowej rywalizacji - Łukasz Rutkowski (102 metry i 96 metrów). Piętnaste miejsce przypadło Arturowi Kukule (95,5 oraz 99,5 metra), dla którego są to pierwsze punkty bieżącego sezonu.

W najlepszej "30" dnia znaleźli się jeszcze Bartłomiej Kłusek (23. miejsce) i Andrzej Zapotoczny (25. miejsce).

O sporym pechu może mówić zwycięzca dwóch ostatnich konkursów tzw. "trzeciej ligi" - Sebastian Colloredo. Włoch po przeciętnej próbie zajął 31. miejsce, a więc pierwsze, które nie jest premiowane występem w rundzie finałowej.

W pierwszej odsłonie niedzielnej rywalizacji groźnie wyglądający upadek zanotował czeski junior - Radek Rydl.

Sklasyfikowano 98 zawodników. W tym gronie zabrakło dwóch członków polskiej kadry juniorów. Na starcie nie stawił się Dominik Kastelik, a zdyskwalifikowany za nieprzepisowy kombinezon został Tomasz Pilch.

Skoczkom towarzyszyły zmienne podmuchy wiatru od 0,2 m/s w plecy do 1,2 m/s pod narty.

Kolejnym gospodarzem cyklu FIS Cup będzie fińskie Kuopio. Zawody na skoczni Puijo odbędą się dopiero 18 i 19 sierpnia. Po czterech lipcowych konkursach na czele klasyfikacji generalnej znajduje się Davide Bresadola (245 punktów). Na drugiej lokacie ex aequo plasują się Iwasa i Colloredo (po 180 punktów). Szósty jest Miętus z dorobkiem 94 punktów.

WYNIKI I KLASYFIKACJE:

Zobacz wyniki I serii konkursu >>

Zobacz końcowe wyniki konkursu >>

Zobacz aktualną klasyfikację generalną FIS Cup >>

Zobacz aktualną klasyfikację 1. periodu FC sezonu 2016/2017 »