Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Aleksander Zniszczoł: "Trafiłem z dyspozycją dnia"

Bardzo udany dla polskich skoczków okazał się dzisiejszy konkurs Letniego Pucharu Kontynentalnego w czeskim Frenstacie. Aleksander Zniszczoł wygrał po raz pierwszy od pięciu lat zawody tej rangi, a Bartłomiej Kłusek plasując się na trzeciej pozycji, po raz piąty w karierze znalazł się na podium Pucharu Kontynentalnego. Oto co do powiedzenia po dzisiejszym konkursie mieli naszemu portalowi reprezentanci Polski.


Aleksander Zniszczoł:

- Bardzo fajnie dziś się skakało, dobrze się czułem od rana. Skakałem po prostu swoje, nie chciałem za dużo od siebie dodawać, wszystko kontrolowałem. Miałem dobre warunki, trafiłem z dyspozycją dnia. Wczoraj w pierwszym skoku miałem kiepskie warunki i w drugiej ciężko mi było atakować. Dziś warunki były równe, skoki były bardzo dobre, nie była to może jeszcze jakaś petarda, ale taka to dopiero będzie. Nawet nie wiedziałem, że wywalczyłem dla reprezentacji dodatkowe miejsce na kolejny period, ale jeżeli tak jest to bardzo mnie to cieszy. W klasyfikacji generalnej Pucharu Kontynentalnego prowadziłem ostatnio chyba w 2011 roku i bardzo jestem z tego zadowolony, że znów znajduję się na czele tej klasyfikacji. Widać, że ciężka praca popłaca i trzeba iść za ciosem teraz. Chciałbym pojechać jeszcze tego lata na konkursy Grand Prix, ale spokojnie na to jest jeszcze czas.

Bartłomiej Kłusek:

- Jestem zadowolony, to mój najlepszy konkurs w ostatnim czasie. Pierwszy skok był dobry, drugi jeszcze lepszy, fajnie, że znowu jestem na podium w "kontynentalu". Nadal popełniam błędy w każdym skoku, ale od wczoraj poprawiłem pozycję na dojeździe, przez co skoki były lepsze. Mam w dalszym ciągu problem z kierunkiem odbicia i prowadzeniem nart po wyjściu z progu, rozchodzą mi się one na boki i przez to dużo tracę. Warunki były ok, wiatr cały czas był pod narty, raz mocniejszy raz lżejszy, ale konkurs ogólnie był sprawiedliwy. Nie myślałem o rywalizacji z Olkiem, skupiałem się na tym, co mam do wykonania. Miejsce jest adekwatne do moich skoków, Olkowi gratuluję wygranej. Ogólnie sezon letni zacząłem całkiem dobrze w Kranju, potem było słabo, a po dzisiejszych zawodach jadę do domu znów z pozytywnym nastawieniem.

Korespondencja z Frenstatu, Ania Libera.