Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Aleksander Zniszczoł: "Celem jest wyjazd na Mistrzostwa Świata"

Po kompletnie nieudanym sezonie 2015/2016, Aleksander Zniszczoł pod okiem Roberta Matei wraca na właściwe tory. W tegorocznej edycji Letniego Pucharu Kontynentalnego, uplasował się on na 5. miejscu w końcowej klasyfikacji generalnej, natomiast w czeskim Frenstacie dwukrotnie stawał na podium, w tym raz na jego najwyższym stopniu. Jak 22-latek ocenia Letnie Mistrzostwa Polski wieńczące starty na igelicie?

- Dobrze mogę je podsumować. Skoki były dobre, ale jeszcze trochę brakuje w nich stabilizacji. Wiem, co robić dalej. Fajnie mi się z tego skacze. Do ustabilizowania formy potrzebuję spokojnego obozu, bo teraz mieliśmy miesiąc, w którym bez przerwy startowaliśmy. Trudno było nabrać powtarzalności. Na Mistrzostwach Polski było w porządku. Szkoda mi tylko drugiego skoku w zawodach indywidualnych (Zniszczoł zajął 5. miejsce - przyp. red.). Nie ukrywam, że trochę się spiąłem, przez co nie poszło tak fajnie, jak wychodziło to wcześniej.

Po wrześniowych zawodach LPK w Wiśle, członek kadry B narzekał na problemy w fazie lotu. Jak na ten moment wygląda sytuacja? - Teraz radzę sobie dużo lepiej, ale z kolei pojawiły się lekkie błędy na progu, o których popełnianiu dobrze wiem. Mam pomysł na to, jak je skorygować. Jest to do wypracowania na treningu.

Jak przebiega współpraca z Robertem Mateją? - Naszą współpracę oceniam bardzo dobrze, bo ciężko przepracowaliśmy ten okres. Na skoczni też się dogadujemy, więc jestem zadowolony z tej współpracy.

Co jest celem na zbliżający się wielkimi krokami sezon zimowy?- Moim celem są starty w Pucharze Świata i wyjazd na Mistrzostwa Świata w Lahti.

Korespondencja z Wisły, Dominik Formela