Strona główna • Niemieckie Skoki Narciarskie

Severin Freund: "Bardzo trudno osiągnąć perfekcję w skokach"

Mimo długiego rozbratu ze skocznią i problemów z biodrem, Severin Freund rozpoczął sezon tak samo dobrze, jak zakończył miniony. Drugie miejsce niemieckiego skoczka udowadnia, że niezbyt udane skoki w treningach i kwalifikacjach to tylko wypadek przy pracy, a kryzys związany z kontuzją został już zażegnany.


Skijumping.pl: Severin, wydaje się, że po kontuzji nie ma ani śladu. Chyba już o niej zapomniałeś…

Severin Freund: Tak, definitywnie o niej zapomniałem. Bardzo długo nie byłem w stanie trenować na skoczni. To jak na razie tylko pojedynczy konkurs, ale był dla mnie naprawdę świetny. Myślę, że mogę powiedzieć, że powoli wracam do normy. Bardzo dużo zależy od właściwego wybicia. Dzisiaj poszło bardzo dobrze, ale tak jak mówiłem, to tylko jedne zawody wśród wielu konkursów zaplanowanych na ten sezon. Jestem bardzo szczęśliwy, że rozpocząłem go w ten sposób.

Skijumping.pl: Po kwalifikacjach chyba nie spodziewałeś się tak dobrego wyniku…

S.F.: Oczywiście, że nie. Wczoraj było trochę trudniej, ale takie rzeczy mogą dziać się w Kuusamo, ponieważ wiele zależy od pierwszego skoku, a ten treningowy też nie był zbyt dobry. Próbowałem poprawić drobne elementy, ale, żeby wyeliminować większe błędy, musiałem obejrzeć nagranie i dzięki temu, podczas konkursu było już lepiej.

Skijumping.pl: Czy po zastosowanych ulepszeniach skoki na Rukatunturi są nieco łatwiejsze?

S.F.: Muszę powiedzieć, że wolałem stare tory najazdowe, ponieważ bardzo lubię uczucie prawdziwego lodu i śniegu. Oczywiście sztuczne łatwiej przygotować, co zapewnia lepsze warunki do skakania. Nie różnią się za bardzo od tych starych, więc zmiana nie jest zbyt duża, ale są zdecydowanie stabilniejsze, kiedy zmieniają się warunki. Jestem także pod wrażeniem nowych siatek przeciwwiatrowych. Teraz wiatry boczne nie wpływają na skok. Niestety ten, na który nie mamy wpływu, musiał wiać akurat w środę, gdy chcieliśmy potrenować. Jestem bardzo zadowolony z tych ulepszeń. Inauguracja Pucharu Świata w Klingenthal była idealnym rozwiązaniem dla nas, Niemców, ale to miejsce naprawdę świetnie nadaje się do rozpoczęcia zmagań, ponieważ w końcu możemy poczuć zimę.

Skijumping.pl: Świetnie wszedłeś w ten nowy sezon. Od kilku lat skaczesz na naprawdę wysokim poziomie. Po odniesieniu wielu sukcesów, niektórzy sportowcy czują się znudzeni i jest im trudno znaleźć motywację. Co napędza cię do działania?

S.F.: Myślę, że faktycznie może być ciężko w takiej sytuacji, jeśli napędza cię tylko chęć odniesienia sukcesu. To nie ulega wątpliwości, że jestem szczęśliwy, kiedy odnoszę zwycięstwa albo po prostu skaczę dobrze, ale chyba bardziej chodzi tu o proces odnajdywania tego dobrego skoku. Fajną rzeczą w naszej dyscyplinie jest właśnie to genialne uczucie po oddaniu takiej próby. To sprawia, że zawsze szukasz czegoś "extra", żeby skoczyć trochę lepiej. Bardzo trudno osiągnąć perfekcję w skokach, ale właśnie poszukiwanie jej jest naprawdę przyjemną częścią tego sportu.

Korespondencja z Ruki, Tadeusz Mieczyński i Marcin Hetnał