Harri Olli: "Głównym celem są Igrzyska Olimpijskie"
Kiedy inauguracja Pucharu Świata już za nami, w nie najlepszej sytuacji znajduje się Harri Olli. Fiński skoczek wciąż nie został przywrócony do kadry narodowej, a ostateczna decyzja w tej sprawie ma zostać podjęta do 23 grudnia.
Zawodnik nie zamierza się poddawać. Choć nie pojawił się na starcie rozgrywanych w ostatnim czasie Mistrzostw Finlandii, podkreśla, że nie odpuścił treningów na skoczni. - W zeszłym tygodniu trenowałem w Rovaniemi, a skoki, które tam oddawałem, były całkiem dobre. Jeśli ktoś myśli, że rzucę narty w kąt, to grubo się myli. Będę kontynuował treningi, a mój cel pozostaje niezmienny.
Jeśli zawieszenie zostanie podtrzymane, skoczek nie wystartuje w zawodach co najmniej do końca lutego. Taka decyzja z pewnością nie sprzyjałaby jego planom, dotyczącym występu podczas światowego czempionatu przed własną publicznością. Jednak jeśli taki werdykt zapadnie, Olli ma jeszcze inny, bardziej dalekosiężny cel. - Dążę do udziału w mistrzostwach świata, które odbędą się w Lahti, ale moim głównym celem są Zimowe Igrzyska Olimpijskie.
Powodem wykluczenia z kadry było wzięcie udziału w kampanii reklamowej zagranicznej firmy zajmującej się branżą hazardową, o czym informowaliśmy na początku października. Naruszyło to warunki umowy między sportowcem a federacją, która zastrzegła zakaz współpracy z tego typu spółkami.