Kamil Stoch: "Dzień rewelacja!"
Kamil Stoch po raz drugi w tym sezonie, a 34. w karierze zakończył zawody z cyklu Pucharu Świata na podium. 29-latek w niedzielę w szwajcarskim Engelbergu okazał się gorszy tylko od Domena Prevca, a w pierwszej serii za sprawą lotu na odległość 143,5 metra przez kilka minut był nawet rekordzistą przebudowanej Gross-Titlis-Schanze. Po weekendzie w kantonie Obwalden podopieczny Stefana Horngachera jest już czwarty w klasyfikacji generalnej całego cyklu. Jak sam zawodnik ocenił ostatnie zawody przed Świętami Bożego Narodzenia?
- Czuję się naprawdę super. Cieszę się z tego podium, ale zwłaszcza z dzisiejszych skoków. Wszystkie były na bardzo wysokim poziomie. Naprawdę miło było latać ponad 140 metrów, a dzisiaj udało mi się trzy razy tego dokonać. Dzień rewelacja! - mówi Stoch.
- Było tu mnóstwo polskich kibiców, za co im bardzo dziękuję. Zwłaszcza mojemu fanklubowi, który mnie wspiera i jeździ praktycznie na każde zawody. Są naprawdę niesamowici. Dziękuję - dodaje Polak.
Mistrz świata z 2013 roku spodziewał się takiego progresu w stosunku do pierwszego konkursu? - Dzisiaj czułem, że mogę zrobić naprawdę dobrą pracę i na tym się koncentrowałem. W sobotę mi czegoś zabrakło, zwłaszcza takiej zimnej krwi w serii finałowej. W niedzielę starałem się oddawać takie skoki, na jakie mnie w tym momencie stać. A wiedziałem, że stać mnie na oddawanie super skoków. Bardzo cieszy mnie to podium. Po drugim skoku wiedziałem, że jest wszystko dobrze.
- Jest to bardzo przyjemny prezent przed świętami, a zarazem dobre zwieńczenie tego weekendu. Włożyłem naprawdę dużo pracy, serca i energii przez te trzy dni. Cieszę się, że dzisiaj odebrałem taką nagrodę - zakończył drugi zawodnik niedzielnych zawodów w Engelbergu.
Korespondencja z Engelbergu, Tadeusz Mieczyński